Pracę straciły Małgorzata Rozenek-Majdan i Agnieszka Woźniak-Starak. Ale nie tylko one.
Z całego serca dziękujemy naszym dotychczasowym prowadzącym Ani Kalczyńskiej, Andrzejowi Sołtysikowi, Małgosi Ohme za wspaniałą współpracę, ich profesjonalizm, uśmiech, otwartość na drugiego człowieka" - to fragment komunikatu, jaki pojawił się na Instagramie "Dzień Dobry TVN".
AGNIESZKA WOŹNIAK-STARAK ZMNIEJSZYŁA SOBIE PIERSI. PONOĆ ZDJĘCIA NIE KŁAMIĄ - KLIKNIJ TUTAJ
Zostawiłam w tym programie swoje serce i głowę, lojalność i wierność, pasję i zaangażowanie [...] Czy mi smutno? No pewnie, kiedy kochało się swoją pracę, jak ja - musi być smutno" - napisała na Instagramie Kalczyńska.
Z "Dzień Dobry TVN" pożegnał się też chwilowo Filip Chajzer, który stwierdził, że robi sobie "urlop od telewizji".
Oczywiście Małgorzata Rozenek-Majdan i Agnieszka Woźniak-Starak.nie popełnią z tego powodu seppuku (japońskie rytualne samobójstwo), bo są zamożnymi kobietami, w żadnym wypadku głód im nie grozi i na pewno będą miały z czego żyć!
Jednak, jak wyliczyli wścibscy dziennikarze, obydwie stracą całkiem pokaźne miesięczne zarobki.
Dobrze poinformowani stoją na stanowisku, że obie mogły liczyć na gwiazdorskie kontrakty. Jeden z tabloidów podał konkretną kwotę, jaką miały rzekomo zarabiać w porannym programie, z których je kilka dni temu zwolniono.
Według portalu se.pl, „najpopularniejsi prowadzący „DD TVN” za miesiąc pracy inkasują nawet 50 tys. zł. Pewnym pocieszeniem jest także to, że TVN zapewnia, iż Agnieszka i Małgorzata Rozenek-Majdan nie znikną ze stacji. W pożegnalnym oświadczeniu napisano o ich kolejnych zawodowych wyzwaniach.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?