Spotkali się 59 lat po maturze! Uczniowie 18 Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Perla 11 świętowali 70-lecie swojej placówki FILM ZDJĘCIA

ZDJĘCIA

W piątek XVIII LO przy ul. Perla 11 świętowało 70-lecie. Dla wielu absolwentów tej placówki była to okazja do spotkań w gronie kolegów. W kameralnym gronie spotkali się m.in. maturzyści z 1965 roku, z klasy d.
- Byliśmy łobuzami, ale inteligentnymi - śmieje się Witold A. Głuchowski, jeden z uczniów wspomnianej klasy. - Nasi nauczyciel żartowali, że jesteśmy klasą szczególną. I byliśmy! Gdy zabrano nam naszego profesora - przeniesiono go do "Kopra" (I LO - dop. re.) zorganizowaliśmy strajk.

Jak mówi dalej spotykają się w klasowym gronie regularnie od wielu lat. Odbierając świadectwo dojrzałości obiecali sobie, że będą takie klasowe zjazdy organizować sobie co 5 lat. Na pierwszym spotkaniu w 1970 roku zjawiło się ich 18 osób.

- Wielu z nas po studiach przeniosło się za pracą do innych regionów Polski, jeden z kolegów przeprowadził się do Berlina, kolejny do Nowego Jorku - Andrzej Tomecki, jeden z byłych uczniów klasy "d" wyjaśnia dlaczego na pierwszym spotkaniu nie odliczyli się wszyscy byli uczniowie. - Od wspomnianego 1970 roku spotykamy się regularnie, częściej niż początkowo zakładaliśmy. Stojący obok mnie kolega obliczył, że to chyba już 120 spotkanie!

Absolwenci z 1965 roku mówią, że bardzo na te spotkania czekają. Lubią się i tęknią za sobą.
- W spotkaniach uczestniczy już tylko 13 osób, bo niestety część naszych kolegów odeszła - dodaje Maciej Michalski, kolejny uczeń z klasy "d" obecny na szkolnym jubileuszu. - W grupie spotykających się mamy także 4 koleżanki. Dziś co prawda na oficjalnych obchodach się nie pojawiły, ale przyjadą na uroczystą kolację w restauracji na Złotnie.

Maturzyści z 1965 roku po każdym klasowym spotkaniu wydają pamiątkowy album, a jeden z nich, Witold A. Głuchowski o swojej klasie napisał książkę. Planują imprezę w z okazji 60-lecia matury i zapewniają, że będzie się na niej dużo działo.