SLD chce komisarza dla Łodzi

Przewodniczący partii w województwie Dariusz Joński wysłał list do premiera Donalda Tuska w tej sprawie.

Według Jońskiego prezydent miasta Hanna Zdanowska nie daje najmniejszej nadziei na przygotowanie programu poprawy sytuacji finansowej gminy. Podstawą do odwołania prezydenta i powołania komisarza ma być obawa o przekroczenie 60-procentowego poziomu zadłużenia miasta. Wczoraj bowiem okazało się, że Łódź będzie musiała zwrócić 19 mln euro (z odsetkami) dotacji unijnej na modernizację Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Wg SLD oznacza to, że w budżecie miasta zabraknie w ten sposób 130 mln zł, kolejną dotację trzeba będzie prawdopodobnie zwrócić za Łódzki Tramwaj Regionalny (35 mln zł), a na początku roku miasto zwróciło już 5 mln zł dotacji na budowę Atlas Areny.

- Zwrot 170 mln zł będzie oznaczał, że w tym roku deficyt będzie wynosił 61 proc. dochodów i przekroczona zostanie ustawowa granica zadłużenia - mówi Dariusz Joński.
Decyzja o tym czy wprowadzić komisarza należy do premiera - Toruń i Pabianice są zadłużone na ok. 70 proc. dochodów, nie ma w nich komisarzy, ale muszą wprowadzić programy naprawcze. (msm)