Skargi na zimne kaloryfery. Szwankuje technika i obieg informacji

Kiedy Ewa Afeld, córka państwa Szadkowskich zatelefonowała w imieniu rodziców do administracji, usłyszała, że jest to dopiero drugie zgłoszenie i że to za mało, by podjąć taką decyzję. Pracownica poleciła odwiedzić wszystkich lokatorów, zebrać od nich podpisy i dostarczyć je do administracji. Ogrzewanie zostanie włączone, jeśli będzie tego chciała ponad połowa mieszkańców
– Niemożliwe, by ktokolwiek z administracji polecił lokatorom zbiórkę podpisów – mówi tymczasem Dariusz Ponczek, zarządca kamienicy. – Nie stosujemy takich praktyk. O włączeniu ogrzewania w danej wspólnocie decyduje jej zarząd. Po drugiej telefonicznej prośbie z ul. Kamińskiego 20 skontaktowaliśmy się z nim. Podjęto decyzję o włączeniu ogrzewania. Ciepło popłynie w poniedziałek lub najpóźniej we wtorek.
Na zimne kaloryfery w mieszkaniach uskarżają się też w ostatnich dniach mieszkańcy kilku bloków spółdzielni mieszkaniowej im. Chrobrego na Widzewie (m.in. przy ul. Gorkiego 95), do której ciepło teoretycznie popłynęło już w poniedziałek.
– Wysłaliśmy do miejsc zgłoszeń naszą ekipę – mówi Josef Hladik, zastępca prezesa spódzielni. – Ta stwierdziła, że z naszej strony wszystko działa bez zarzutu, dlatego zgłosiliśmy awarię w Dalkii Łódź, która dostarcza nam ciepło.
Pracownicy Dalkii odwiedzili widzewską spółdzielnię wczoraj.
– W bloku przy ul. Gorkiego 95 popsuła się czujka pogodowa – mówi Robert Warchoł z Dalkii Łódź. - W pozostałych przypadkach nie działała np. pompa ciepła lub też w węźle cieplnym nie było zasilania. Wszystkie usterki zostały już usunięte.