Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal. Zabetonowany świat w Łodzi

rezerwowy pafka
Trybuna na nowym stadionie przy ul. Unii
Trybuna na nowym stadionie przy ul. Unii maciej stanik
W przerwie ostatniego meczu kibic, siedzący w ostatnim rzędzie trybunki starego stadionu przy al. Unii, wstał, przeciągnął się, rozejrzał dookoła i przeraził.

– To nieprawdopodobne, jakiś upiorny sen, że cały ten piękny teren, który powinien tętnić sportowym życiem, zostanie zabetonowany i zamieni się w gigantyczny parking - stwierdził.

I wywołał na trybunce ostrą dyskusję, w której uczestnicy nie przebierali w słowach i oskarżeniach. Najłagodniej mówiąc, stwierdzono, że władze miasta znów robią pod górkę ŁKS, a ideę budowy centrum sportowego zamieniają w farsę.

Co bardziej obyci w świecie przywoływali przykłady hal (choćby w Berlinie), którym wielkopowierzchniowe parkingi nie są potrzebne, żeby organizować jedną zyskowną imprezę za drugą.

Nie brakowało radykalistów, gotowych w imię słusznego społecznego buntu przeciwko władzy, patrzącej na świat przez komunistyczne okulary (wtedy liczyły się wyprodukowane lokomotywy i tony stali, a nie ludzie), wyjść na ulicę, a może tylko ruchliwe przejście dla pieszych i wyrazić wprost swoje niezadowolenie.

Parking czy cztery boiska i uratowane historyczne korty tenisowe?

Ja nie mam cienia wątpliwości. Opowiadam się za tętniącą życiem infrastrukturą sportową, której Łodzi brakuje bardziej niż wiaty przy Centralu i parkingu przy al. Unii. Miejscy urzędnicy uważają inaczej. I wyjdzie to Łodzi bokiem. Na betonie sportowe kwiaty nigdy nie wyrosną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany