18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rovaniemi - tam, skąd pochodzi Mikołaj

Marek Perczak
OD NASZEGO SPECJALNEGO WYSŁANNIKA: Gdybym tak naprawdę miał powiedzieć, gdzie teraz jestem to pewnie nie dałbym rady. Najbliższe prawdy będzie powiedzenie, że na kole podbiegunowym. Tuż za Rovaniemi. Wracając jeszcze do wczoraj. Po kłopotach z odbiorem aut z promu w końcu udało nam się ruszyć w drogę.Co ciekawe im dalej jechaliśmy na północ tym śnieg był mniejszy, słabł także wiatr ale za to wzmagał się mróz. Ok. 3 nad ranem dotarliśmy wreszcie na krótki nocleg w Haapaniemen tj. ok 500 km od Helsinek.

W planach była sauna i kąpiel w przeręblu, ale z uwagi na późną porę nie daliśmy rady. Rano po śniadaniu od razu w drogę. Mnie przypadł na ten dzień volkswagen multivan co było dobrym wyborem. Auto jest wygodne i ma napęd przenoszony na wszystkie koła. Tym razem do celu było znowu ok. 500 km.

W Helsinkach szaleje śnieżyca. Nasz specjalny wysłannik w północnej Finlandii [zdjęcia]

Ostrzegano nas żeby jechać ostrożnie, bo po pierwsze na fińskich drogach jest mnóstwo fotoradarów a poza tym można na drodze spotkać renifera. Przed radarami hamowaliśmy, a wszystkie napotkane zwięrzęta były w bezpiecznej odległości od drogi.

Jadąc dziesiątki kilometrów mijaliśmy małe miasteczka (na tej trasie chyba ze trzy) i składające się z zaledwie kilku gospodarstw wioski. Poza tym lasy, lasy i od czasu do czasu jakieś zamarznięte jezioro.

Na tej drodze ruch niewielki, choć to najważniejszy szlak z południa na północ kraju. Stacje paliw co 30 - 50 km. Obok nic zawsze jakiś sklepik i bar. Ludzi ogólnie mało. Po drodze zjedliśmy obiad składający się, jakże by inaczej z ryby i mięsa. Do tego coś co przypomina kwas chlebowy. Trasa bardzo monotonna, choć na szczęście droga nie była śliska. Zmrok zapadł już ok. 14, a po 15 zrobiła się prawdziwa noc.

Teraz jesteśmy już na miejscu w hotelu pod Rovaniemi. W planach na dzisiejszy wieczór wyprawa do sauny - igloo i wypatrywanie zorzy polarnej. Jutro od rana spotkanie ze św. Mikołajem. Wtedy przekażę wszystkie listy od dzieci, które zabrałem z Łodzi. Mam nadzieję, że zawarte w nich prośby zostaną uwzględnione tym bardziej, że np. 8-letni Olivier do listu dołączył dla św. Mikołaja niewielki podarunek.

Śnieg tu wprawdzie nie pada, w ogóle jest go niewiele, ale za to z każdą godziną robi się coraz chłodniej. Na razie minus 15 st. C. Nad ranem w niedzielę można się spodziewać mrozu poniżej 20 st. C...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany