– To prawda, choć generalnie dziś słowo „pasztet” budzi niekoniecznie pozytywne skojarzenia – śmieje się Maciej Rosiński, szef kuchni restauracji Affogato w Łodzi.
Bo faktycznie pasztety z czasów kryzysu, szara masa z puszki, pasztetowa pośledniej jakości ani nie wyglądały, ani nie smakowały... To im zawdzięczamy pejoratywne określenie wszystkiego, co budzi naszą odrazę, jest brzydkie i nijakie.
Tymczasem pasztet to potrawa niebanalna, wymagająca zaangażowania – czasu, pracy i – gdy wyszukany – także niemałych funduszy.
Pasztety przyrządzano już w starożytnym Rzymie. Współczesną ich ojczyzną jest Francja. Stamtąd pochodzą znane nam przepisy. Francuscy pasztetnicy byli bardzo cenionymi fachowcami i cieszyli się sławą od XVI wieku. Pracowali na dworach królewskich i szlacheckich również w Polsce. W wielu domach tradycja samodzielnego przygotowywania pasztetów kultywowana jest od pokoleń. W szczególności pasztety robi się na święta wielkanocne.
Zając na Wielkanoc
– Najwięcej klientów wtedy właśnie planuje samodzielnie upiec pasztet i zamawia mięso – opowiada Zygmunt Śmiechowicz, prowadzący sklep mięsny przy Bałuckim Rynku w Łodzi. – Najpopularniejszy jest pasztet z zająca. Szykuję im więc potrzebne składniki: tusze lub skoki z zająca – to podstawa. Dodatkowo potrzebna jest szlachetna wieprzowina – brzuch bez kości i bez skóry, na smak podgardle oraz wątróbka z królika. Przyprawy już każdy klient dobiera indywidualnie według upodobań.
Są też entuzjaści pasztetu z dziczyzny. Potrzeba do niego po kilogramie mięsa gulaszowego z dzika, sarny, pół kilograma mięsa z jelenia, wątróbki cielęce oraz brzuch i podgardle. I te właśnie pasztety domowej roboty są bardzo pyszne, prawdziwie świąteczne no i dość drogie. Bo za kilogram samych zajęczych skoków na przykłada musimy zapłacić 67 zł, za dziczyznę też niemało – ok. 30 zł. Wydatki spore – ale jaka przyjemność przyrządzania i konsumowania!
Szef kuchni poleca
– Nowe trendy kulinarne zwracają szczególną uwagę na to, aby doskonały smak szedł w parze z atrakcyjnym wyglądem potrawy – podkreśla Maciej Rosiński, szef kuchni restauracji Affogato w Łodzi. – Pasztet na święta oczywiście robi się samodzielnie, w domu. Można go serwować na talerzu jako przystawkę albo wśród innych wędlin na półmisku. Może też znaleźć się w świątecznym menu eleganckich restauracji. A nowoczesne techniki przyrządzania pozwalają w takim miejscu na naprawdę efektowne prezentacje.
Jedzenie staje się wówczas najpierw rozkoszą dla oka, a potem dla podniebienia...
Maciej Rosiński specjalnie dla naszych czytelników przygotował i zaaranżował sposób podania:
PARFAIT Z KURZYCH WĄTRÓBEK Z MADERĄ I Z PISTACJAMI
SKŁAD:
- 120 ml Madery
- 400 g kurzych wątróbek
- 300 g masła
- 120 g cebuli
- 30 g selera naciowego
- ząbek czosnku
- sól
- świeżo mielony pieprz
- mielony imbir
- mielone goździki
- mielona gałka muszkatołowa
- mielone ziele angielskie
- mleko 3,2 proc.
Wątróbki myjemy, oczyszczamy z błon i wkładamy do mleka na 6 godzin. Wyjmujemy wątróbki z mleka, płuczemy pod bieżącą wodą i osuszamy ręcznikiem papierowym. Łyżkę masła rozgrzewamy w garnku na średnim ogniu. Przesmażamy cebulę do momentu aż zmięknie. Następnie dodajemy pokrojony seler naciowy i drobno pokrojony czosnek. Smażymy ok. 3 minut. Przekładamy do miseczki. Na patelni rozpuszczamy 3 łyżki masła i smażymy na średnim ogniu po 3 minuty z każdej strony. Wątróbkę dokładamy do wcześniej przesmażonych warzyw i przekładamy na rozgrzaną patelnię, dodajemy maderę i dokładnie mieszamy. Doprowadzamy do zagotowania wina, a następnie zmniejszamy ogień i dusimy 5 minut. Mieszankę doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy przyprawy. Zdejmujemy patelnię z ognia i dodajemy resztę masła. Wszystkie składniki przekładamy do robota kuchennego i rozdrabniamy na gładką masę. Następnie przecieramy masę przez bardzo drobne sito, a później przelewamy do formy uprzednio wyłożonej folią spożywczą. Kiedy masa przestygnie, wstawiamy ją do lodówki na 24 godziny.
MUS Z CZARNEJ PORZECZKI I CREME DE CASIS
SKŁAD:
- 100 g mrożonej czarnej porzeczki
- 20 g cukru pudru
- 20 g likieru creme de casis
W rondlu połączyć owoce z cukrem pudrem i gotować cały czas mieszając. Dodać alkohol. Zredukować o 40 proc. i odstawić do wystygnięcia.
Parfait podawać z musem porzeczkowym i mielonymi pistacjami.
ZOBACZ TAKŻE: Hardkorowy omlet Roberta Burneiki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice