Prognoza pogody na ten tydzień. Będzie gorąco i słonecznie

Druga połowa tygodnia zapisze się pod znakiem burz, deszczu i upału. Nie będzie więc zbyt przyjemnie, ponieważ połączenie wysokiej temperatury i dużej wilgotności powietrza oznacza parność.

SPRAWDŹ POGODĘ NA 16 DNI

We wtorek (23.07) najpogodniej w dzielnicach zachodnich i południowych, natomiast nad pozostałymi regionami zgromadzi się trochę więcej chmur, na ogół niegroźnych. Popada z nich tylko na północnym wschodzie, a więc również nad mazurskimi jeziorami.

Z powodu opadów będzie to najchłodniejszy region, ponieważ temperatura nie powinna tam przekroczyć 18 stopni. Na pozostałym obszarze odnotujemy od 20 do 24 stopni, a na zachodzie nawet nieco ponad 25 stopni.

W środę (24.07) nadal najbardziej słonecznie na zachodzie i południu, natomiast najwięcej chmur na wschodzie i tam też przelotnie popada i zagrzmi, głównie w godzinach popołudniowych i wieczornych. Będzie ciepło i przyjemnie, od 22 do 25 stopni, a na południu i zachodzie do 27 stopni.

W czwartek (25.07) jeszcze goręcej i jeszcze więcej burzowych chmur. Najmniejsza szansa na opady na południowym wschodzie i północnym wschodzie. Termometry wskażą od 26 do 29 stopni, a na południowym zachodzie 30-31 stopni.

W piątek (26.07) rozpogodzi się na zachodzie i południu, gdzie deszczu się nie spodziewamy. Nad pozostałymi regionami zwłaszcza między południem a wieczorem może przelotnie popadać, niewykluczone są też burze z gradem i porywistym wiatrem. Temperatura zbliżać się będzie do 30 stopni, tylko podczas opadów będzie nieco chłodniej.

W sobotę (27.07) rozpada się na północy i zachodzie kraju, nad tym drugim regionem dodatkowo przejdą burze, chwilami gwałtowne. Na południu, wschodzie i w centrum słonecznie i sucho.
Temperatura przekroczy bezpieczny pułap, ponieważ przeważnie sięgnie od 30 do 33 stopni, a na Dolnym Śląsku nawet 34 stopnie. Najchłodniej będzie nad samym morzem, około 25-26 stopni.

W niedzielę (28.07) upał przeniesie się do wschodniej połowy kraju, gdzie odnotujemy od 30 do 34 stopni. Na zachodzie ochłodzi się, będzie obficie padać i grzmieć. Koniec lipca i początek sierpnia również przyniesie upał, który po kilku dniach zakończą gwałtowne burze.