5 z 14
Poprzednie
Następne
Proces sprawcy pobicia ze skutkiem śmiertelnym zaczął się w Łodzi. Tragiczny pojedynek przy schronisku Brata Alberta
Oskarżony, który był już karany, przyznał się do winny. Oznajmił, że został sprowokowany przez Roberta Z., który wyzwał go na pojedynek poza schroniskiem. 32-latek nie ukrywał, że nie lubił pokrzywdzonego, ponieważ ten często „pajacował”, czyli pokazywał sztuczki bokserskie. Niemniej Tadeusz P. korzystał z jego usług, bowiem Robert Z. pokątnie sprzedawał piwo w schronisku.