Pogotowie podsumowało okres świąt
Półtora tysiąca wezwań – do przypadków nagłych, obrażeń ciała i zaburzeń psychicznych
Już nie bóle brzucha z przejedzenia były główną przyczyną wezwań pogotowia podczas tegorocznych świąt Bożego Narodzenia. Okazuje się, że mieszkańcy Łódzkiego potrzebowali pomocy z powodu innych problemów ze zdrowiem. Zespoły ratownictwa medycznego Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego wyjeżdżały łącznie 1510 razy. To o ok. 300 mniej wezwań niż przed rokiem.
Podsumowaliśmy statystyki tegorocznych świąt Bożego Narodzenia. Dane pozyskane z Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego wskazują, że liczba wezwań w stosunku do ubiegłego roku była o niespełna 300 wezwań mniejsza – przekazał Adam Stępka, rzecznik WSRM w Łodzi. - Analizie poddaliśmy okres od godziny 07:00 dnia 24 grudnia do godziny 00:00 dnia 27 grudnia. W tym czasie ratownicy medyczni WSRM w Łodzi aż 1 510 razy wyruszyli nieść pomoc mieszkańcom województwa łódzkiego. W analogicznym okresie ubiegłego roku zrealizowaliśmy 1 808 wezwań.
Najwięcej wezwań zanotowano w Łodzi - 670 wezwań (w 2022 roku - 833) oraz w powiatach: zgierskim - 147 wezwań (w 2022 roku - 164) i pabianickim - 102 wezwania (w 2022 roku - 153). Nie jest to zaskakujące. Ten trend utrzymuje się od lat i jest związany z liczbą osób, zamieszkujących na terenie aglomeracji łódzkiej.
Wezwania do nagłych przypadków zagrożenia zdrowia i życia
Mniej niż połowa naszych interwencji dotyczyła stanu nagłego zagrożenia zdrowotnego. Stan ten stwierdzono jedynie w trakcie 657 wezwań, co stanowi 44% wszystkich świątecznych wyjazdów. W pozostałych przypadkach zdrowie i życie poszkodowanych nie było zagrożone.
Już nie ból brzucha z przejedzenia
Niestrawność i bóle brzucha nie były główną przyczyną wezwań – co okazuje się stereotypowym myśleniem o wezwaniach medyków w czasie świątecznym, gdy jemy zdecydowanie więcej i często odstępujemy od swoich standardowych zwyczajów jedzeniowych.
Dużo wezwań do problemów z krążeniem - pierwsze miejsce z statystykach
W wezwaniach ratowników dominowały choroby układu krążenia – było ich 326.
- To również nie powinno dziwić – zaznacza Adam Stępka. - Choroby układu krążenia są przecież najczęstszą przyczyną zachorowalności i zgonów zarówno w europejskich jak i polskich statystykach. Liczba naszych wezwań jest ich odbiciem.
Urazy i obrażenia ciała na drugim miejscu
Na drugim miejscu uplasowały się urazy i obrażenia ciała. Z tego powodu aż 211 razy nasze ambulanse wyruszały nieść pomoc mieszkańcom województwa łódzkiego. Wśród nich dominowały urazy głowy będące wynikiem upadku.
Miejsce trzecie – zaburzenia psychiczne
Miejsce trzecie może być pewnym zaskoczeniem pośród najczęstszych, świątecznych powodów interwencji pogotowia ratunkowego. Podczas tegorocznych świąt Bożego Narodzenia to miejsce zajęły zaburzenia zachowania i zaburzenia psychiczne. Aż 112 wezwań zakończyło się postawieniem rozpoznań z tej właśnie grupy.
Dlaczego?
- Statystyki nie pozwalają wyciągnąć głębszych wniosków na ten temat – dodaje Adam Stępka.- Pewne znaczenie może mieć napięcie, jakie towarzyszy nam w okresie poprzedzającym święta. Stres i pęd mogą odbijać się negatywnie na naszym zdrowiu psychicznym.
Na którym miejscu niestrawność w zestawieniu?
Gdzie w tabelach zestawienia znalazły się zatem problemy z przejedzeniem, bóle brzucha i niestrawność? Podczas tegorocznych świąt jedynie 38 wezwań zespołów ratownictwa medycznego zakończyło się postawieniem rozpoznań z grupy chorób układu pokarmowego. Kolejne 35 interwencji dotyczyło bólu brzucha.
- Wygląda zatem na to, że świąteczne choroby układu pokarmowego stają się powtarzanym stereotypem – podsumowuje rzecznik pogotowia.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Prywatne nagranie Sary James wyciska łzy z oczu. Oddała hołd ukochanej babci
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]