5/13
Na al. Piłsudskiego policjanci z grupy Speed zatrzymali...
fot. Policja

Na al. Piłsudskiego policjanci z grupy Speed zatrzymali mazdę 3, która poruszała się z prędkością 123 km/godz. w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do 60 km/godz. Samochodem kierował 37-letni mieszkaniec Pabianic.

Kierowca przyznał się nie tylko do popełnionego wykroczenia, ale i do tego, że nie ma prawa jazdy, bo stracił je w 2019 roku za podobne wykroczenie. Jak ustalili funkcjonariusze w przeszłości 37-latek  wielokrotnie już odpowiadał za to samo wykroczenie. Tym razem mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem pomimo cofnięcia uprawnień. Co prawda za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/godz. oznacza zatrzymanie uprawnień na 3 miesiące., ale za kierowanie autem, po utracie prawa jazdy jest pierwszeństwem zagrożonym karą więzienia do 2 lat.


>>>

6/13
Gdyby kierowca busa zatrzymał się po tym jak policjanci z...
fot. Policja

Gdyby kierowca busa zatrzymał się po tym jak policjanci z grupy „Speed” złapali go na fotoradar, to straciłby prawo jazdy na trzy miesiące. Jednak on, gdy policyjny radiowóz zrównał się z nim, a policjanci dawali mu znaki do zatrzymania się wcisnął gaz i pomknął dalej w stronę Teofilowa.

Policjantom dopiero na ul. ul. Aleksandrowskiej udało się wyprzedzić busa, który pruł przez miasto nie zważając na znaki, ograniczenia prędkości i sygnalizację świetlną. Policyjny radiowóz zajechał mu drogę zmuszając do zatrzymania.

>>>


7/13
Gdy tylko auto stanęło, jego kierowca wybiegł i próbował...
fot. Policja

Gdy tylko auto stanęło, jego kierowca wybiegł i próbował uciec w pobliskie krzaki, jednak został szybko dogoniony i obezwładniony. 20-latek nie miał przy sobie dokumentów, twierdził, że je zgubił. Zachowywał się wulgarnie, nie chciał podać swoich prawdziwych danych i co chwilę zmyślał inne.

Badanie wykazało, że ma 1,1 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna wracał pijany z... warsztatu samochodowego skąd odebrał służbowego nissana, a na co dzień jest kurierem.


>>>


8/13
Po zatrzymaniu auta okazało się również, że busem był...
fot. Policja

Po zatrzymaniu auta okazało się również, że busem był przewożony 6-letni chłopiec. Siedział na przednim siedzeniu i nie był przypięty pasami. Policjantom udało się ustalić jego personalia i wezwali na miejsce matkę dziecka, która go zabrała.

Pijany kierowca ma odpowiedzieć teraz m in. za; kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli, narażenie na niebezpieczeństwo dziecka, za co grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie również za przekroczenie prędkości i wprowadzenie w błąd policjantów i używanie wulgaryzmów.

>>>


Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Sezon grillowy przy łódzkich kąpieliskach. Za co można dostać mandat w czasie zabawy?

Sezon grillowy przy łódzkich kąpieliskach. Za co można dostać mandat w czasie zabawy?

Kończą się remonty na Chojnach i Rudzie Pabianickiej. ZDJĘCIA

Kończą się remonty na Chojnach i Rudzie Pabianickiej. ZDJĘCIA

Trener Widzewa Daniel Myśliwiec przed meczem z Lechem Poznań ZOBACZ WIDEO

Trener Widzewa Daniel Myśliwiec przed meczem z Lechem Poznań ZOBACZ WIDEO

Zobacz również

Sezon grillowy przy łódzkich kąpieliskach. Za co można dostać mandat w czasie zabawy?

Sezon grillowy przy łódzkich kąpieliskach. Za co można dostać mandat w czasie zabawy?

Toyota Yaris Cross 2024. Teraz już tylko z hybrydami

Toyota Yaris Cross 2024. Teraz już tylko z hybrydami