3 z 8
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Kategoria: Nauczyciel przedszkola...

PLEBISCYT EDUKACYJNY Poznaj liderów głosowania na nauczycieli oraz dyrektorów szkół i przedszkoli

Kategoria: Nauczyciel przedszkola
Ewa Wojciechowska
Przedszkole nr 2 w Żychlinie Im.Jana Pawła II, Żychlin

O emocjach związanych z nominacją do plebiscytu:
Byłam bardzo zaskoczona i ogromnie wzruszona, że doceniono moją pracę, jaką wkładam w nauczanie dzieci. Nie spodziewałam się takiej nominacji.

O reakcji bliskich:
Rodzina i znajomi ucieszyli się. Ten kto mnie zna wie, jak bardzo ważna jest dla mnie moja praca i jak bardzo ją kocham. Pani dyrektor placówki pogratulowała mi zdobytej nominacji.

O stażu pracy oraz jej najlepszych i najtrudniejszych stronach:
Z dziećmi pracuję 9 lat. Odkąd sięgam pamięcią, zawsze chciałam to robići. Postanowiłam spełnić swoje marzenia i ukończyłam studia pedagogiczne z zakresu edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej oraz logopedię z emisją głosu na Uniwersytecie Łódzkim. W swojej pracy spotkałam się z dziećmi ze spektrum autyzmu, dlatego postanowiłam pogłębić swoją wiedzę w tym zakresie i ukończyłam studia podyplomowe z edukacji i rehabilitacji osób z autyzmem i zespołem Aspergera. Uważam, że nauczyciel powinien cały czas pogłębiać swój warsztat pracy, żeby zagwarantować młodemu człowiekowi wszystko, co najlepsze. Najpiękniejsze dla mnie zdecydowanie jest zadowolenie i uśmiech dziecka, miłe słowo: "pani Ewuniu, kochamy cię", poczucie, że energia, którą wkładam w pracę, sprawdza się i daje zamierzone efekty. To, że wzajemnie się uzupełniamy. Najtrudniejsze, myślę, jest to, żeby nigdy nie zawieść dziecka, które w nas wierzy, ufa nam i czuje się przy nas bezpiecznie. Stworzenie takiej atmosfery, żeby dziecko nigdy nie musiało nikogo udawać, żeby było po prostu sobą.

O wyborze zawodu:
Zawsze czułam odpowiedzialność za ukształtowanie młodego człowieka. Odkąd pamiętam, bawiłam się w szkołę, czytałam swoim lalkom bajki, nosiłam na rękach i przytulałam wszystkie dzieci, które były w moim otoczeniu. Uważam, że człowiek, który oddaje się swojej pasji, odczuwa większą motywację do działania i rozwijania swoich umiejętności. Jest to moja misja, a praca z dziećmi powołaniem. To praca, która przynosi mi ogromną radość i satysfakcję. Dzieci dają mi niesamowite pokłady energii, uśmiech, motywują do działania.

O wyjątkowych chwilach i podopiecznych w swojej karierze:
W swojej pracy zawodowej miałam wiele miłych i niezapomnianych chwil. Obserwowałam, jak moje dzieci w przedszkolu rozwijają się od trzyletniego dziecka do, ukształtowanego już na swój wiek, sześciolatka. Cieszyło mnie to, jak szybko dzieci przyswajają przekazywane wiadomości, jak uczą się wspólnie bawić i przebywać w grupie. Cieszyło mnie to, że mogłam obserwować szczęśliwe, roześmiane dzieci. Bardzo przyjemne były otrzymywane od dzieci widokówki z pozdrowieniami ze słowami, że tęsknią za mną, że kochają i że chciałyby już wrócić do przedszkola. Pamiętam również własnoręcznie wykonane przez mojego przedszkolaka koraliki, które z dumą nosiłam cały rok. Były dla mnie niesamowitym wyróżnieniem. Z placówek, w których pracowałam wcześniej, dostaję informację od rodziców i dzieci, że mnie wspierają oddanymi głosami. Najważniejsze jednak dla mnie są bezpieczeństwo i radość dziecka.

KLIKNIJ i zagłosuj



Zobacz również

Lewandowski trenuje już z piłką, lżejszy dzień Polaków. Znany stan zdrowia kadry

Lewandowski trenuje już z piłką, lżejszy dzień Polaków. Znany stan zdrowia kadry

Za nami 8. Birczański Bieg po zdrowie - zdjęcia

Za nami 8. Birczański Bieg po zdrowie - zdjęcia

Polecamy

Jak spalić więcej kalorii? Ważny jest sposób chodzenia. Robisz tak?

Jak spalić więcej kalorii? Ważny jest sposób chodzenia. Robisz tak?

W niedzielę żużel w Łodzi. Drużyna H. Skrzydlewska Orła walczy w niedzielę o play-off

W niedzielę żużel w Łodzi. Drużyna H. Skrzydlewska Orła walczy w niedzielę o play-off

Uczniowie i studenci mogą więcej dorobić do renty rodzinnej. Ile?

Uczniowie i studenci mogą więcej dorobić do renty rodzinnej. Ile?