Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

One uciekły przed sylwestrowo-noworocznym bombardowaniem. ZOBACZ ZDJĘCIA

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Psy w schronisku trafiają na kwarantannę, opiekun może je odebrać w każdej chwili.
Psy w schronisku trafiają na kwarantannę, opiekun może je odebrać w każdej chwili. Krzysztof Szymczak
W sylwestra i w pierwszy dzień nowego roku do schroniska przy ulicy Marmurowej w Łodzi trafiły nowe psy. Wystraszone wybuchami petard ginęły opiekunom, a błąkające się po ulicach Łodzi wyłapywał Animal Patrol straży miejskiej.

Kierownictwo placówki przewiduje, że przez pierwszy tydzień nowego roku posylwestrowe zguby będą do nich trafiały codziennie. Większość jest przez swoich opiekunów odbierana dość szybko. W placówce telefon dzwoni non stop, bo w ciągu ostatniej nocy starego roku zginęło wiele czworonogów. Nie wszystkie trafiły już do schroniska.

zobacz galerię

Łodzianie dzwonią, piszą maile lub po prostu przyjeżdżają do placówki szukać swojego podopiecznego - mówi Marta Olesińska, dyrektor placówki przy ulicy Marmurowej w Łodzi.

Jednak często łodzianie szukają swoich psów w schronisku a ich tam nie ma. Przestraszony wybuchem petard i hukiem fajerwerków pies biegnie często na oślep, pokonując przy tym wiele kilometrów. Kiedy ze zmęczenia zatrzymuje się nie potrafi już rozpoznać okolicy. Jego dezorientację pogłębia to, że sylwestrowe petardy wybuchają niemal non stop przez wiele godzin. Zagubiony pies może się błąkać po mieście oddalony od swojego osiedla o wiele kilometrów. Wtedy jedyną szansą na odnalezienie czworonoga jest Animal Patrol lub życzliwy człowiek, który zabezpieczy psa i u najbliższego weterynarza sprawdzi czip zwierzęcia. Gorzej jeśli pupil nie został oznakowany.

Na szczęście opiekunowie nauczyli się dbać o swoich czworonożnych przyjaciół i ginie ich garstka w porównaniu z dawniejszymi sylwestrami. I choć kanonady fajerwerkowe są z każdym rokiem coraz bardziej efektowne i coraz głośniejsze, psów ginie mniej. W 2013 roku w sylwestra i nowy rok do placówki w Łodzi trafiło 28 psów i kotów, w w 2017 zgub było 19. W 2021 było ich 6, a w w tym roku 7.

Jeżeli komuś zginął pies wystraszony hukiem petard i fajerwerków warto szukać go w schronisku nawet po tygodniu od zaginięcia. Najwięcej takich znajd trafia do placówki przy ul. Marmurowej w Łodzi w ciągu pierwszego tygodnia roku. Często ich liczba dochodzi do 30. Zdecydowana większość wraca do swoich domów.

Oto psy, które do scvhroniska w Łodzi trafiły w sylwestra i nowy rok 2024.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany