Okradł 51-latka, teraz trafi do więzienia

Sprawca, zanim dokładnie splądrował mieszkanie, doprowadził ofiarę do stanu bezbronności, krępując jej ciało taśmą klejącą. Obłowiony w łupy uciekł z miejsca zdarzenia samochodem, należącym do pokrzywdzonego. Za rozbój grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań przy ul. Wyszyńskiego. Podczas nieobecności właściciela, zadzwonił do niego rzekomy sąsiad z informacją o usterce hydraulicznej w jego mieszkaniu. Zaniepokojony wiadomością 51-latek natychmiast wrócił do domu, spodziewając się powodzi i zalania sąsiadów. Jednak po wejściu do mieszkania oniemiał ze zdziwienia, gdyż w środku nie działo się nic złego.

Nie spodziewał się, że za chwilę padnie ofiarą przestępstwa, a historyjka o rzekomej usterce posłuży do zwabienia go do miejsca zamieszkania. Sprawca, który wtargnął do domu za gospodarzem okazał się zuchwałym i bezwzględnym napastnikiem. Grożąc swojej ofierze przedmiotem przypominającym broń palną, doprowadził ją do stanu bezbronności, po czym taśmą klejącą skrępował jej ręce i nogi. Następnie splądrował mieszkanie i obłowiony w gotówkę oraz inne przedmioty odjechał z miejsca zdarzenia samochodem pokrzywdzonego.

Ofiara po oswobodzeniu się powiadomiła policjantów, którzy natychmiast przystąpili do typowania i ustalania personaliów sprawcy. Kilka tygodni żmudnej pracy operacyjnej zaowocowało zatrzymaniem młodego pabianiczanina, mającego związek z tą sprawą oraz odnalezieniem skradzionego volvo, należącego do pokrzywdzonego.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy, pozwolił prokuratorowi na przedstawienie 23 latkowi zarzutu dokonania rozboju i złożenia przed sądem wniosku z zastosowanie tymczasowego aresztu. 14 lipca sąd zadecydował o dalszym losie pabianiczanina. Mężczyzna trafił za więzienne kraty.