MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie wiedział, że jest bigamistą. Z dwóch żon musi się wytłumaczyć przed sądem

Mirela Mazurkiewicz (aip)
Aleksander L.powinien stanąć przed sądem, ale na pierwszą rozprawę nie dotarł.
Aleksander L.powinien stanąć przed sądem, ale na pierwszą rozprawę nie dotarł. Polska Press
Aleksander L. jest po pięćdziesiątce i kilka miesięcy temu został bigamistą. Mężczyzna zaklina się, że... nie wiedział, iż jest żonaty.

Aleksander L. - lat 53 - w czwartek powinien stanąć przed Sądem Rejonowym w Opolu, ale na pierwszą rozprawę nie dotarł. Mężczyzna podobno bardzo chciał wytłumaczyć sądowi, jak nadliczbowe małżeństwo ściągnęło na niego kłopoty, ale w ostatniej chwili zapadł się pod ziemię. Nie odbierał telefonów od swojego mecenasa, nie odpowiadał też na sms-y. Ostatecznie proces ruszył pod jego nieobecność. Aleksander powiedział tak” swojej wybrance Annie (imię zmienione) w październiku ubiegłego roku w opolskim urzędzie stanu cywilnego. Problem w tym, że trzydzieści lat wcześniej ślubował Irenie (imię zmienione), która - w świetle przepisów - nadal była i jest jego pełnoprawną małżonką. Oskarżony zaklina się, że... nie miał o tym pojęcia. - Nie przyznaję się do popełnienia przestępstwa bigamii - mówił w postępowaniu przygotowawczym.

- W 2007 roku miały miejsce dwa terminy mojej sprawy rozwodowej. Na drugiej sąd wydał orzeczenie o separacji. Kiedy po pewnym czasie pobrałem z urzędu dokumenty, aby załatwić świadczenia w Niemczech, wyczytałem z nich, że jestem rozwiedziony. Myślałem, że jest już po sprawie.

W kolejnym roku był wspomniany ślub z Anną, po którym para wyjechała do Niemiec i - jak wynika z relacji obrońcy oskarżonego - widzie tam szczęśliwe życie. Sielanka nie trwała jednak długo. Świeżo poślubiona Anna wybrała się do urzędu, aby wyrobić nowy dowód osobisty. Wtedy wyszło na jaw, że Aleksander - w świetle prawa – ma dwie żony, za co grozi nawet do 2 lat więzienia.

- Ta kobieta zadzwoniła do mnie. Była wzburzona, używała niecenzuralnych słów - opowiadała przed sądem kierowniczka urzędu stanu cywilnego, w którym odbył się ślub.

Dlaczego świeżo upieczona małżonka miała pretensje do urzędników, a nie do lubego? Bo Aleksander utrzymuje, że to przez ich błąd ze ślubu zrobiła się taka draka.

- Zapytałam pana L. o stan cywilny, a on stwierdził, że jest rozwiedziony - zeznawała przed sądem pracownica USC, która przygotowywała dokumentację przyszłych małżonków. - Później okazało się, że jest to fałszywe oświadczenie, ponieważ ten człowiek był w separacji, ale nie miał orzeczonego rozwodu. Ja zasugerowałam się jego odpowiedzią i w księdze źle odczytałam wzmiankę o stanie cywilnym.

ŚMIESZNE WIERSZYKI URODZINOWE, ZABAWNE SMSY NA URODZINY
- W skróconym odpisie aktu małżeństwa dokonano wpisu, który świadczy o rozwiązaniu małżeństwa i to był błąd referenta - przyznaje kierowniczka opolskiego USC. - Adnotacja w aktach dotyczyła separacji, a odpis został wydany z adnotacją o rozwodzie. Osoba, która popełniła błąd została ukarana ustnym upomnieniem.

Obrońca Aleksandra L. uważa, że jego klient został wprowadzony w błąd i to przez pomyłkę urzędników stanął przed sądem za bigamię.

- Mój klient twierdzi, że kilka miesięcy przed feralnym ślubem dostał dokument, z którego wynikało, że jest rozwiedziony - mówi mec. Lech Mandziuk. - Na ostatniej sprawie rozwodowej był nieobecny, nie dowiadywał się jak ona się skończyła, więc miał prawo uwierzyć, że sąd orzekł rozwód. W końcu tak wynikało z urzędowego dokumentu.

Innego zdania są urzędnicy.
- Pan L., w moim odczuciu, orientował się jaki jest jego stan cywilny, gdy przyszedł wziąć ślub - przekonywała kierowniczka USC.

Najwięcej do powiedzenia miałby zapewne w tej sprawie sam oskarżony, ale ten na pierwszej rozprawie się nie pojawił. Sąd przesłuchał za to świadków - oprócz urzędniczek zeznawał również świeżo upieczony szwagier Aleksandra. Nie mógł jednak za wiele w tej sprawie powiedzieć, ponieważ oskarżonego o bigamię - jak twierdzi - widział raz i to przez szybę auta...

Sejmowa awantura o mandaty. Opozycja: Poseł nie może zrzec się immunitetu podczas interwencji [x-news]:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany