Nawet kilkanaście klas I w łódzkich szkołach średnich we wrześniu. Szkoły przyjmują półtora rocznika uczniów. FOTO WIDEO

Rekordowy nabór do szkół ponadpodstawowych w Łodzi

Trwa rekordowy nabór do szkół ponadpodstawowych. W Łodzi bierze w nim udział aż 9250 uczniów. Po ogłoszeniu list zakwalifikowanych w miniony piątek, teraz młodzież składa w szkołach oryginały świadectw i zaświadczeń o wynikach egzaminów ósmoklasisty. Ponieważ młodzieży jest więcej niż kiedykolwiek w ostatnich latach – miasto zdecydowało o utworzeniu dodatkowych oddziałów w szkołach, aby wszyscy znaleźli w nich swoje miejsce. Sytuacja jest wyjątkowa, bo już drugi rok z rzędu podstawówkę kończy półtora rocznika absolwentów. To wynik zmian w systemie edukacji (w 2014 do pierwszej klasy poszły sześciolatki). Już w poprzedniej rekrutacji wzięło udział 7,5 tysiąca uczniów, w obecnej – jest ich jeszcze więcej – bo ponad 9,2 tysiąca. W efekcie w szkołach średnich przez najbliższe lata – do 2027 roku – uczyć się będzie o cały jeden rocznik uczniów więcej.

ZOBACZ ZDJĘCIA

- Szkoły średnie opuściło 4300 absolwentów, a wchodzi do nich 9250 pierwszoklasistów – podsumowała Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi, odpowiedzialna za oświatę.

Miasto – świadome sytuacji – przygotowania, by sprostać wyzwaniu, podjęło już wiele miesięcy wcześniej. Także dyrektorzy szkół liczą się z przejściowymi problemami i próbują nim zaradzić.
- Będzie trudno, ale musimy sobie poradzić – kwitują. I kombinują, jak pomieścić uczniów w klasach, jak wygospodarować dodatkowe sale na lekcje, toalety, jak ułożyć plan lekcji…
Szkoły, które zwykle przyjmowały 4 klasy - dziś mają ich 5 albo 6, w wielu powstanie ich 8, a w niektórych nawet więcej...

Powstanie więcej oddziałów niż planowano
Na ostatniej prostej przed ogłoszeniem wyników, nie obyło się jednak bez elementu zaskoczenia.
- Otwieramy dodatkowych 10 oddziałów – ponad planowanych 54 w całym mieście – powiedziała Małgorzata Moskwa-Wodnicka.

Dodatkowe klasy dostały licea numer VI, XVIII, XXI, XXIV, XXIX, XXX i XLVII, po jednym wcześniej nieplanowanym oddziale dostały też technika: Technikum nr 19 (CKZiU), Technikum nr 2 (ZSEiU) i Technikum nr 20 (ZSET).

Nawet kilkanaście klas pierwszych w jednej szkole
- Ostatecznie mamy nabór na 17 klas pierwszych – mówi Wojciech Ulatowski, dyrektor XLVII LO przy ul. Czernika, gdzie w pierwszej wersji miało powstać 14 oddziałów. - Są klasy, w których już miejsc nie ma – na przykład matematyczna z robotyką, z rozszerzeniem z polskiego i wos. Pełne są też klasy sportowe – dwie siatkarskie i dwie strzelecko-piłkarskie. Jesteśmy na etapie dopełniania pozostałych – bo w każdej mamy ponad 20 uczniów. Braków kadrowych nie mam, jedynie potrzebuję zatrudnić nauczyciela języka hiszpańskiego.
XLVII LO zajmuje ogromny gmach, w którym kiedyś uczyło się nawet 2 tysiące dzieci, więc teraz, gdy od września będzie ich „tylko” 700-800 – wszyscy się zmieszczą. Oddane zostaną dodatkowe 4 pracownie lekcyjne oraz 3 szatnie. Nie zmienią się godziny zajęć – lekcje będą od 8 do 16.
W XXX LO w ostatniej chwili z 6 klas nabór został rozszerzony do 7.
- Lokalowo może być trudno, ale sobie poradzimy – zapewnia Katarzyna Stroynowska-Kowalska, dyrektor liceum. - Ale mamy dwa wakaty – potrzebujemy nauczycieli angielskiego i historii.
Uczniowie III Liceum Ogólnokształcącego natomiast – dziś szczęśliwi z tego, że zostali przyjęci – we wrześniu mogą narzekać…
- W naszym zabytkowym budynku nie da się nic już wygospodarować ani zmienić – mówi Maria Włodarczyk, dyrektor III LO. - Przy prawie 600 uczniach, których będziemy mieć w sumie, będziemy musieli zaczynać lekcje od godziny 7.30, a kończyć o godzinie 16.30. Problem będzie też z organizacją wuefu – bo salę gimnastyczną dzielimy ze Szkołą Podstawową nr 173. W pięciu klasach pierwszych będzie po 32 uczniów.

Łódzkie samorząd przekazał szkołom średnim ponad 2 miliony złotych na przygotowania do nowego roku. Tam, gdzie to jest możliwe, dyrektorzy wygospodarowują dodatkowe przestrzenie na sale do prowadzenia lekcji. W I LO zostanie na ten cel zmodernizowana dotychczasowa, kultowa harcówka, a kolejna sala powstanie nawet kosztem części korytarza.

Ilu nauczycieli zabraknie?
Tego na dziś jeszcze nie wiadomo dokładnie.
- Rekrutacja do szkół średnich trwa, a dyrektorzy nie mają jeszcze gotowych wrześniowych arkuszy organizacji pracy szkół. Dlatego obecnie trudno jest określić, czy i ilu nauczycieli będzie brakowało w roku szkolnym 2023/2024 - tłumaczy w imieniu wydziału edukacji biuro prasowe UMŁ. - Biorąc pod uwagę sytuację kadrową w latach poprzednich oraz większą liczbę uczniów rozpoczynających naukę 1 września w liceach, technikach i szkołach branżowych I stopnia, przewidujemy, że dyrektorzy szkół, szczególnie zawodowych, będą borykać się z problemem braku pełnej kadry pedagogicznej.