Na remontowanej ul. Legionów w Łodzi wykopano kości ludzkie. Archeolodzy spróbują ustalić, czyje to szczątki

Wśród nich dają się wyróżnić kawałki żeber. Jednak kawałki czaszek mogą wskazywać, że to szczątki dwóch osób.
Czy tak jest, może uda się ustalić archeologom, którzy zajęli się znaleziskiem.
Pierwsze skojarzenie z miejscem, z którym może być ono powiązane, to pobliskie Muzeum Tradycji Niepodległościowych, w którego budynku do 1953 roku działało więzienie, ale także podczas okupacji hitlerowskiej. Więzienie zbudowano w latach 1883–1885 przy ówczesnej ul. Długiej, przetrzymywano w nim więźniów politycznych, m.in. działaczy Polskiej Partii Socjalistycznej i innych ruchów niepodległościowych. Na obecnym dziedzińcu zewnętrznym ustawiona wówczas była szubienica, wykonywano tu egzekucje. Ale czy chowano zwłoki? Więzienie funkcjonowało także w okresie I wojny światowej, dwudziestoleciu międzywojennym, a także w czasie okupacji niemieckiej i po zakończeniu II wojny światowej, jako miejsce odosobnienia przeznaczone dla kobiet.

Już raz w tym rejonie odnaleziono ludzkie szczątki. Jednak w pobliżu, na ul. Ogrodowej, kiedyś był położony cmentarz, składał się z dwóch części: katolickiej i ewangelickiej. Został zlikwidowany w połowie XIX wieku, gdy otwarto obecny Stary Cmentarz przy ul. Ogrodowej. Trzy lata temu podczas budowy pasażu między ul. Ogrodową a ul. Legionów odkryto groby na tej dziewiętnastowiecznej nekropolii. Prace przy budowie pasażu wstrzymano, a służby konserwatorskie wydały zgodę na badania archeologiczne. W grobach znajdowały się szczątki szesnastu osób, dorosłych oraz dzieci. Stare miejsce pochówku zlikwidowano po otwarciu obecnego Starego Cmentarza. I tam kości zostały pochowane.