Muzeum Przyrodnicze w Łodzi szeroko otwiera drzwi. Każdy może zwiedzić, na razie - darmo

Wprawdzie prace zakończono tam jeszcze jesienią ub.r., na przeszkodzie otwarcia placówki dla wszystkich chętnych ją zwiedzić stanęła opóźniająca się rewitalizacja parku im. Sienkiewicza, w którym placówka się mieści. Z powodu prac prowadzonych w sąsiedztwie, dyrekcja muzeum zmuszona była ograniczyć wstęp tylko dla grup zorganizowanych, które przyjmuje już od marca. Od jutra Muzeum Przyrodnicze będzie mógł już zwiedzić każdy. Chociaż nie codziennie - zmodernizowana placówka przeżywa taki najazd szkolnych wycieczek, że na razie otwarta dla indywidualnych zwiedzających będzie tylko w czwartki. Pociechę może stanowić fakt, że - przynajmniej na razie - wstęp będzie całkowicie darmowy.

- Zainteresowanie możliwością zwiedzenia naszych wystaw ze strony różnych grup zorganizowanych jest tak duże, że w poniedziałki, wtorki, środy i piątki rezerwujemy na razie dla nich - mówi prof. Jerzy Nadolski, dyrektor muzeum.

Dzięki rozbudowie placówka powiększyła powierzchnię aż czterokrotnie, co stworzyło nowe możliwości ekspozycji zbiorów. Największe wrażenie robią dioramy (makiety) ukazujące zwierzęta w ich naturalnym środowisku - m.in. sawanny, europejskiego lasu, rafy koralowej czy arktycznych skał.

- Duża część ekspozycji pozostaje nadal w gablotach, choć też są już inaczej prezentowane. Łącznie wystawiamy ponad tysiąc eksponatów z kolekcji liczącej grubo ponad sto tysięcy - mówi prof. Jerzy Nadolski, kierownik muzeum.

Stałej ekspozycji „Zwierzęta i środowisko, czas i przestrzeń”, ukazującej rozwój życia na Ziemi, towarzyszą obecnie dwie wystawy czasowe: podziwiać można kolekcję krajowych i tropikalnych motyli (ponad 5 tysięcy okazów) oraz kolekcję szkieletów różnych zwierząt.