Miasto sprzedaje kamienicę z lokatorami! Żeby łatać dziurę w budżecie...

– Najpierw miasto sprzedało udziały w kamienicy przy ul. Kilińskiego 170, a nowy właściciel wręczył sąsiadom wypowiedzenia najmu lokali, muszą je opuścić w ciągu trzech lat – opowiada Andrzej Czernielewski, który w kamienicy przy ul. Kilińskiego 166 mieszka od 59 lat. – Nas też to czeka, wszyscy zostaniemy wyrzuceni na bruk!

– A ja w zeszłym tygodniu zaczęłam generalny remont mieszkania... – wzdycha Barbara Przewoźna spod „ósemki”.
– Dlaczego urzędnicy o niczym nas nie informują? Dlaczego nie zaproponowali nam wykupu mieszkań? – denerwuje się Włodzimierz Szewczyk, lokator kamienicy przy ul. Kilińskiego 164, która również jest współwłasnością miasta. – Na stronie UMŁ czytam, że udziały w niej również wkrótce zostaną sprzedane...

Jak wyjaśnia Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości, w sytuacji, gdy miasto ma tylko część udziałów w nieruchomości, wykup mieszkań przez lokatorów byłby możliwy tylko za zgodą pozostałych współwłaścicieli lub na drodze sądowej. Nowy właściciel działa natomiast zgodnie z prawem – przy trzyletnim okresie wypowiedzenia umowy najmu nie ma obowiązku zapewnić najemcom innych mieszkań.

– Miasto chętnie sprzedaje nieruchomości wymagające remontu, żeby nie inwestować w nie. Pozbywa się kosztów eksploatacji tych budynków i tnie przy okazji strukturę administracyjną, co również prowadzi do oszczędności. Wszystko po to, żeby łatać dziurę w budżecie – komentuje Tomasz Błeszyński.

Noc naturystów na Fali. Gorąca zabawa w negliżu