2 z 4
Poprzednie
Następne
Łódzkie tory tramwajowe prowadzą donikąd. Jesteśmy ewenementem na mapie Polski i obiektem drwin. Dlaczego?
Tak źle pod względem komunikacji miejskiej nie było w Łodzi chyba nigdy. Autobusy tkwią w korkach i łapią kilkudziesięciominutowe opóźnienia, a tramwaje się likwiduje. Jesteśmy ewenementem na mapie Polski i obiektem drwin.
Tak jak dawniej żartowano z Wąchocka, że tam asfalt na noc zwijają, tak teraz na forach internetowych kpi się z Łodzi, że tu zwija się torowiska. I to nie tylko na noc, ale w ogóle. I dzieje się to w czasach, gdy większość polskich miast stawia właśnie na transport szynowy, bo na drogach jest coraz ciaśniej, a w powietrzu coraz więcej spalin. My robimy na odwrót.
WIĘCEJ CZYTAJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
.