Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzki festiwal zegarków. Omega Jamesa Bonda i inne czasomierzez z duszą [zdjęcia]

(pij)
Wielką atrakcją festiwali był zegarek Omega Seamaster 300, który w kolejnym filmie o przygodach Jamesa Bonda będzie nosił Daniel Craig, odtwórca jego roli.
Wielką atrakcją festiwali był zegarek Omega Seamaster 300, który w kolejnym filmie o przygodach Jamesa Bonda będzie nosił Daniel Craig, odtwórca jego roli. Grzegorz Gałasiński
Największą atrakcją „It’s All About Watches” („Wszystko o zegarkach”), odbywającego się w Łodzi już po raz drugi międzynarodowego festiwalu zegarów i zegarków, był przedpremierowy pokaz zegarka Jamesa Bonda, Omega Seamaster 300.

Oficjalna polska prezentacja tego czasomierza odbędzie się dopiero za kilka dni. Na ręce Daniela Craiga, aktora wcielającego się w postać Jamesa Bonda, zegarek ten można będzie zobaczyć dopiero w kolejnym filmie o przygodach Agenta 007. Omega Seamaster 300, odnowiona wersja modelu zegarka, który Omega po raz pierwszy wypuściła na rynek w 1957 r. jako czasomierz stworzony dla nurków i osób pracujących pod wodą, prezentowano w Łodzi w kilku wersjach różniących się materiałami, z których zostały wykonane. Najdroższy z nich ma cenę ponad 38 tys. zł.

W festiwalowej Strefie Premium swoje czasomierze prezentowały jeszcze trzy inne szwajcarskie marki: Longiness, Tissot i Rado. Ta ostatnia promowała zegarki w ceramicznych kopertach powstających z tlenku cyrkonu.

– Ich największe zalety to twardość i wysoka odporność na zarysowania. Ceramika jako materiał organiczny jest hipoalergiczna, lżejsza od stali i szybko przejmująca temperaturę ręki, dzięki czemu wykonane z niej zegarki zlewają się ciałem – tłumaczyła Helena Szczuka, przedstawicielka Rado.

Na festiwalu dominowali jednak przed wszystkim kolekcjonerzy, którzy prezentowali swoje zbiory. Pewne zdumienie w kolekcjach, w których sąsiadowały np. z nobliwymi Doxami, budziły proste modele zegarków elektronicznych popularnych w latach 80, XX wieku, później będące wręcz ikoną tzw. obciachu.

– Wcale to nie umniejsza ich wartości sentymentalnej. Zresztą, takie vintage’owe znów są w modzie – skomentował właściciel.

– Dla mężczyzny zegarek to poza obrączką jedyna biżuteria. Zegarek dobrej marki, zegarek z duszą ponosi prestiż właściciela. Nie mówiąc już o tym, że są świetną lokatą kapitału, bo zegarki topowych marek nie tracą, lecz zyskują na wartości – mówi Łukasz Masztalerz, organizator festiwalu.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany