W piątek w markecie w Śródmieściu kupiłem mandarynki w cenie 2,99 złotych za kilogram – opowiada pan Henryk, który robił zakupy przed weekendem. – Zdziwiłem się, bo jabłka kosztowały drożej. Za kilogram trzeba było zapłacić 3,49 złotych.
- Mnie się udało kupić jabłka po 1,99 złotych za kilogram – ligole i championy, ale to wyjątkowo, bo akurat trafiłam na promocję – mówi mieszkanka Retkini, która wybrała się do osiedlowego dyskontu. – Byłam zaskoczona, bo ostatnio ceny jabłek sięgały 3 złotych za kilogram, a te bardziej okazałe, duże były nawet droższe – po ponad 4 złote za kilogram.
>>>
Natomiast pomarańcze można było kupić w cenach zaczynających się
już od 2,45 złotych za kilogram, choć w sklepach trafiały się też wyższe ceny – 3,99 – 6,99 zł/kg. W marketach przed świętami pojawią się oferty kupna np. mandarynek w skrzynkach 2,3 kg – i ich ceny będą oscylować w akcjach promocyjnych w granicach 10 złotych.
>>>
Grejpfruty kupimy już od 3,49 zł/kg, a cytryny mogą się trafić za niecałe 3 zł za półkilogramowy worek.
>>>
Tanie są także banany - w cenach standardowych kupimy je po 4-6 złotych za kilogram, ale sklepy i stragany często organizują promocje i wtedy można kupić je nawet za 2,45 zł za kilogram.