Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS - Chrobry 0:1. Fatalny wynik na otwarcie nowego stadionu

Jan Hofman
Jan Hofman
W spotkaniu 29. kolejki piłkarskiej pierwszej ligi ŁKS przegrał 0:1 z Chrobrym Głogów. Tym samym otwarcie nowego stadionu przy al. Unii wypadło fatalnie. Chodzi oczywiście nie o obiekt, a wynik i styl gry zaprezentowany prze łódzkich piłkarzy. Teraz ełkaesiacy tracą już trzy punkty do piątego w tabeli Chrobrego. Co gorsze, po meczach Sandecji Nowy Sącz i Odry Opole mogą wylecieć poza strefę barażową! Piątek miał być radosnym dniem dla wszystkich, którym nie jest oby los piłkarskiej drużyny ŁKS. Niestety, futboliści tego klubu postarali się, aby fani wracali do domów w ponurych nastrojach.

Początek spotkania był nudny. Gra toczyła się głównie w środku pola. ŁKS przeważał, ale miał problemy z wypracowaniem klarownej sytuacji. Chrobry czaił się, by wyprowadzić kontrę, ale także goście nie mieli pomysłu na skuteczną akcję.
W szesnastej minucie kibice ŁKS przeżyli duży zawód, bowiem piłka po silnym strzale Domingueza z rzutu wolnego trafiła w słupek bramki gości i wyszła w pole.
Siedem minut później Pirilo strzałem z ostrego kąta próbował pokonać golkipera gości, ale próba była nieudana, a piłka poleciała wysoko nad poprzeczką.
w 27 minucie Ricardinho trafił do siatki Chrobrego, ale gol nie został uznany, bo wcześniej trąbka był na spalonym.
Także po przerwie piłkarze nie czarowali na boisku. Owszem, walki było sporo, ale ciekawego futbolu jak na lekarstwo. ŁKS próbował atakować, a goście przyczajeni w własnym przedpolu spokojnie rozbijali akcje gospodarzy.
W 66 minucie o szczęściu mogli mówić gospodarze, bo piłka po strzale Bochnaka trafiła w słupek.
W końcówce spotkania inicjatywę przejęli goście. Chrobry swoją przewagę udokumentował w 87 minucie, a gola po ładnej akcji drużyny zdobył Kolenc.

Już w trzeciej minucie żółtą kartkę ujrzał Maksymilian Rozwandowicz. To jego ósmy w sezonie kartonik tego koloru i dlatego nie zagra w najbliższym spotkaniu łodzian z Arką w Gdyni (27 kwietnia, godz. 20.30)

ŁKS Łódź - Chrobry Głogów 0:1
0:1 - Jaka Kolenc 87

ŁKS: Marek Kozioł - Bartosz Szeliga (77, Mateusz Bąkowicz), Maciej Dąbrowski, Oskar Koprowski, Adam Marciniak - Pirulo, Antonio Domínguez (77, Mateusz Kowalczyk), Maksymilian Rozwandowicz (46, Javi Moreno), Michał Trąbka (69, Stipe Jurić), Kelechukwu Ibe-Torti (46, Jan Kuźma) - Ricardinho.

Chrobry: Rafał Leszczyński - Paweł Tupaj, Oliver Práznovský, Michał Michalec, Marcel Ziemann - Mateusz Bochnak (90, Eryk Pieczarka), Jaka Kolenc, Robert Mandrysz, Michał Rzuchowski, Dominik Piła (90, Michał Ilków-Gołąb) - Mikołaj Lebedyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany