Ławki niezgody na Retkini w Łodzi. Projekt zrealizowany w ramach budżetu obywatelskiego dzieli okolicznych mieszkańców

30 ławek wartych pół miliona złotych zaplanowano w budżecie obywatelskim Łodzi. Stanęły w ciągu pieszo-rowerowym w 2022 roku. Po remoncie chodnika i posadzeniu drzew w pasie zieleni, przyszedł czas na eleganckie ławki. Mieszkańcy na projekt zagłosowali, pieniądze zostały na jego realizację przygotowane, a sam projekt w ciągu kilku miesięcy zrealizowany. Niestety efekt końcowy od razu podzielił retkinian.

Sprawa została poruszona na spotkaniu z urzędnikami i radnymi w Pałacu Młodzieży, gdzie zajmowano się przede wszystkim sprawą dwóch kładek nad aleją Wyszyńskiego.

Ja tam chodzę z pieskiem i nigdy nie widziałam, żeby na tych ławkach ktoś siedział - wykrzyczała jedna z obecnych na spotkaniu kobiet. A ja nie rozumiem dlaczego ławki stoją przy ulicy, gdzie jest pełno spalin - dodała inna.

W sprawie ławek zarzuca się to, że nie są one w ogóle potrzebne w tej okolicy (jednak ktoś taki projekt złożył i ktoś na niego głosował, co oznacza, że mieszkańcy zgadzali się na taki projekt), a na dodatek jest ich za dużo. Argumentem przeciwko ławkom jest również to, że ławki ustawia się w parkach, a nie przy zadymionych przez samochody drogach.

• Po pierwsze mała architektura miejska uatrakcyjnia okolicę i sprawia, że robi się przytulniej.
• Po drugie ławki ustawiane przy chodnikach nie mają zastosowania takiego jak w parku, gdzie służą do spędzania czasu i delektowania się okoliczną przyrodą.
• Ławki ustawione wzdłuż chodników to ulga dla pieszych. Kto poczuje się słabo może przysiąść i odpocząć, napić się wody.
• Matka z dzieckiem może złapać oddech, nakarmić pociechę, ubrać ją lub rozebrać w miarę warunków atmosferycznych.
• Osoby, które niosą ciężkie zakupy mogą odpocząć, przepakować torby.
• Chodnikiem wzdłuż Popiełuszki jeżdżą rowery, rolkarze oraz biegają mieszkańcy. W czasie aktywności zdarza się, że potrzebna jest ławka.

W spór mieszkańców zaangażowała się radna z Polesia Karolina Kępka.

Przyjrzę się sprawie, bo może coś z tymi ławkami jest nie tak, jeśli okaże się, że jest ich za dużo postaramy się dla części z nich znaleźć lepszą lokalizację - mówiła na spotkaniu z mieszkańcami Retkini w Pałacu Młodzieży.