Kto zabił łódzką licealistkę, córkę właściciela fabryczki czekolady? Pitawal: Zabójstwo Magdy Sobczak z Łodzi
- Dziś pewnie byłyby większe możliwości rozwiązania tej sprawy - zaznacza Adam Antczak. - Wtedy na przykład nawet nie potrafiono zabezpieczać śladów DNA.
Wydawało się, że po ponad 10 laty sprawa ta jednak znajdzie rozwiązanie. W 1973 roku łódzka milicja zatrzymała tzw. grupę inżynierów. Byli to studenci i uczniowie starszych klas szkół średnich. Dokonywali oni włamań do mieszkań zamożnych łodzian. Jeden z członków tej grupy, Wojciech K., powiedział, że zna tajemnicę śmierci Magdy Sobczak. Razem z kolegą, Markiem Ch. włamali się do mieszkania Sobczaków. Wcześniej mieli wykraść jej i odbić klucze na zabawie w łódzkim MDK. Kiedy poszli „na włamanie” nie wiedzieli, że w mieszkaniu została Magda. Kolega wystraszył się, uderzył dziewczynę i uciekł. Niestety, zeznań Wojciecha K. nie można było skonfrontować z tym co mówił kolega. Marek Ch. otruł się strychniną. Uznano też, że Wojciech ma skłonność do konfabulacji. Sprawa morderstwa 16-letniej Magdy pozostaje do dziś tajemnicą.