Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Królik w gabinecie rehabilitacji w Łodzi. Kicający pacjent korzysta z pola magnetycznego, masażu i platformy wibracyjnej

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Ma na imię Ragnar, ma niecałe dwa lata i nie jest królikiem, który trafił na rehabilitację do doktora Radosława Marczaka, lekarza weterynarii z 26-letnim stażem, a od 12 lat zajmującego się niemal wyłącznie rehabilitacją małych zwierząt w Przychodni Rehabilitacyjno-Weterynaryjnej mVET na Radogoszczu Zachodzie.

Leczenie zwierząt
- Na początku listopada biegając po domu zerwał pazurek, w uszkodzone miejsce wdała się infekcja i konieczna była operacja - usunięcie paliczka – opowiada Filip, opiekun królika. - Po zabiegu Ragnar od razu trafił na rehabilitację.

Królik, który jest bardzo oswojonym czworonogiem, ma zlecone przez doktora pole magnetyczne poprawiające ukrwienie i gojenie, platformę wibracyjną poprawiającą koordynację oraz masaż powięziowy, który rozluźnia napięcie w ciałku czworonoga.

U dr. Marczaka wszystkie zabiegi odbywają się w obecności opiekuna pacjenta. Dlatego gdy lekarz masuje króliczka, Filip jest tuż przy małym pacjencie.

Rehabilitacja zwierząt
Filip nie miał wątpliwości, że po zabiegu, rehabilitacja pomoże wrócić jego pupilowi do zdrowia. To już drugi wypadek aktywnego czworonoga.

Wiosną skoczył tak niefortunnie z kolan swojego opiekuna, że uszkodził sobie kręgosłup.

- Był częściowo sparaliżowany, w bardzo złym stanie – wspomina Filip. - Od kwietnia prawie codziennie był bardzo intensywnie rehabilitowany. Praktycznie trzeba było na nowo nauczyć go chodzić. W kolejnych miesiącach liczba zabiegów malała. Ostatnio przywoziłem go na nie już tylko raz w tygodniu. Wówczas też korzystał z masaży, naświetlania laserem i pola magnetycznego, ale były także ćwiczenia wzmacniające mięśnie oraz poprawiające koordynację ruchową. Aby poprawić mikrokrążenie, zmniejszyć ból i przyspieszyć gojenie był także leczony pijawkami medycznymi.

- Progres jest olbrzymi: królik biega, skacze i rozrabia tak, że zerwał sobie pazurek – zwraca uwagę Filip.

Ragnar jest trzecim królikiem w życiu swojego opiekuna, Filipa. Trafił do niego przed rokiem gdy miał osiem miesięcy.
- Jest bardzo uczuciowy – kiedy się budzę wskakuje mi do łóżka – opowiada mężczyzna. - Gdy wychodzę z pokoju wskakuje na moją poduszkę i daje mi buziaka na powitanie. Jest bardzo bystry i bardzo ciekawski. Musiałem zabezpieczyć stół i komputer, bo gdy pewnego dnia okazało się, że wskoczył na stół i naciskał przyciski klawiatury. Gdy wracam do domu wita mnie z radością. Wyczuwa sytuacje gdy jestem poddenerwowany i reaguje na to. Tuli się wówczas do mnie i każe się głaskać.

- U psów i kotów oraz u innych małych zwierząt czworonożnych rokowania po uszkodzeniu kręgosłupa i rdzenia kręgowego są lepsze niż u dwunożnych ludzi z racji tego, że bardzo często możemy nauczyć je chodu rdzeniowego. – mówi dr Marczak. - Można sobie to wyobrazić jako dwóch ludzi w kostiumie psa. Człowiek, z przodu jest trzeźwy, widzi drogę i wie gdzie i po co idzie. Człowiek z tyłu jest bardzo pijany i tylko trzyma się barków tego pierwszego i mocno chwiejąc się na boki po prostu przestawia nogi.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany