Koty ze schroniska w Łodzi. Te kocie piękności powinny mruczeć w domu zamiast w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Łodzi

Miłośnicy kotów przekonują, że nie ma lepszego przyjaciela niż ten, który potrafi mruczeć. Choć koty mają opinię indywidualistów, to podobnie jak psy bardzo mocno przywiązują się do swojego opiekuna. Nie jest prawdą, że źle znoszą przeprowadzki. Trzeba tylko spełnić jeden warunek - przeprowadzić się razem z kotem. Ten mruczący czworonóg błyskawicznie przystosuje się do nowego miejsca jeśli będziemy mu w tej zmianie towarzyszyć - znajdziemy dla niego przytulny kąt, zapewnimy kuwetę ze świeżym piaskiem i ulubione legowisko. W zasięgu muszą być też odpowiednie przestrzenie - najlepiej system domków, drapaków i drabinek, po których kot będzie mógł się wspinać.

zobacz galerię

Panuje przekonanie, że koty to indywidualiści, którzy chodzą własnymi ścieżkami. Ta opinia bierze się przede wszystkim z zachowania kotów, które lubią w ciszy i spokoju przesypiać całe dnie lub wędrować bezdrożami, gdy są kotami wychodzącymi na zewnątrz. Nie oznacza to jednak, że nie przywiązują się do opiekuna. Potwierdzą to wszyscy kociarze, którzy dobrze wiedzą, że po powrocie do domu ich koci pupil będzie czekał za drzwiami i od razu domagał się pieszczot.

W domu, czy mieszkaniu nie będzie miejsca, do którego kot się niedostanie. To szczególnie ważne, gdy uruchamiamy pralkę, zamykamy kanapę, upychamy coś w szafie. W każdej przestrzeni można natknąć się na kota, który chętnie eksploruje najbardziej tajemnicze zakamarki. Uwielbia chodzić po pólkach, wisieć na firanach, wspinać się po meblach, zwłaszcza tapicerowanych. Jego zabawy związane są z instynktem łowieckim i kocia natura traktuje je jak regularne treningi. A jeśli pozwolimy kotu wychodzić na zewnątrz na sto procent nie zmusimy go, by z tego przywileju zrezygnował.

Koty mają trzeci zmysł i doskonale wyczuwają nastrój człowieka, z którym mieszkają. Doskonale radzą sobie w sytuacjach stresowych. A jest naukowo udowodnione, że kontakt z kotem ma działanie terapeutyczne zwłaszcza dla osób starszych. Jego towarzystwo obniża ciśnienie, uspokaja, reguluje oddech. Stereotypowy obrazek starszej pani z kotem na kolanach powinien się przełożyć na rzeczywistość. Kot to doskonałe antidotum na samotność. Nawet jeśli starsza osoba ma rodzinę to zwykle większość czasu spędza sama. W takiej sytuacji kot to wspaniały towarzysz. A w schronisku wiele mruczków to samotne czworonogi osierocone przez osoby, które zmarły lub poważnie zachorowały. Są przyzwyczajone do towarzystwa, a schronisko ciężko przeżywają. Nowy dom może być dla nich szansą na normalne życie, bo schronisko powinno być tylko na chwilę, na czas, kiedy zaradzi się kłopotom.