- To cud, że ta dziewczynka przeżyła - ocenia Anna Farmas-Czerwińska z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Jak mówi, po 4-latce, bawiącej się na jednym z legnickich podwórek, przejechał kierowca. Mimo, że stało się to na oczach matki, po policjantów zadzwonili przypadkowi świadkowie.
Przejechał i pojechał
- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, zobaczyliśmy kobietę niosącą na rękach dziecko. Na jego ciele widać było ślady bieżnika - opowiada Farmas-Czerwińska.
W miejscu zdarzenia nie było kierowcy.
Funkcjonariusze zadzwonili po pogotowie. 4-latkę przebadali lekarze. - Zawyrokowali: złamany obojczyk, odma płucna, spore potłuczenia - podaje rzeczniczka.
Matka pijana, kierowca bez prawka
Policjantów zainteresował stan matki, od której wyczuwali silną woń alkoholu. Badanie wykazało, że w organizmie ma ponad promil.
- Dlatego, żeby ją przesłuchać, musimy poczekać, aż wytrzeźwieje - informuje Farmas-Czerwińska.
Funkcjonariuszom udało się za to porozmawiać z kierowcą. Mężczyzna sam zgłosił się na posterunek kilka godzin po zdarzeniu. Okazało się, że nie ma prawa jazdy. Dokument stracił za jazdę pod wpływem alkoholu.
- Ale w chwili wypadku był trzeźwy. Twierdzi, że dziewczynka sama wybiegła mu pod koła - mówi Farmas-Czerwińska.
Kierowca aresztowany
Policjantów zdziwiły tłumaczenia mężczyzny.
- Powiedział, że matka uznała, że dziecku nic się nie stało. I że ma uciekać, zanim przyjedzie policja - dodaje z kolei Sławomir Masojć, rzecznik legnickiej policji.
Mężczyzna trafił już do aresztu.
- Na razie nikomu nie zostały przedstawione zarzuty. Jeżeli okaże się, że matka lub kierowca mogli spowodować zagrożenie życia lub zdrowia dziewczynki, będzie im grozić odpowiednio nawet 5 lub 8 lat więzienia - mówi Masojć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?