4 z 7
Poprzednie
Następne
Historie z łódzkich dworców. Po wypiciu denaturatu zwykle zasypiali w kącie poczekalni dworca... [zdjęcia]
Obładowani pomiętymi reklamówkami, starymi torbami wypełnionymi puszkami po piwie, prosili podróżnych o pieniądze na jedzenie. Byli też i tacy, co nie szukali pomocy, upijając się do nieprzytomności denaturatem i bazarową wódką, rezygnując z walki o życie.