Grypa, grypa jelitowa. Jak się ustrzec przed grypą jelitową? [WYWIAD]

* Czym jest grypa jelitowa?

Jest to infekcja najczęściej wywołana przez rotawirusy lub ostatnio nawet częściej przez norowirusy. Często nazywana jest grypą choć wywoływana jest przez wirusy z innej grupy. We wspomnianej infekcji występują, co prawda, podobnie jak w grypie bóle mięśni, stawów, ogólne osłabienie oraz wysoka gorączka. Ale pacjent ma również bóle brzucha, wymioty i biegunkę.

* Czy objawy pojawiają się nagle, czy nasilają stopniowo?

Często jako pierwsze pojawiają się bóle mięśni. Osłabienie dosłownie w jednej chwili potrafi ściąć pacjenta z nóg. Chory nie zawsze ma biegunkę i wymioty, niekiedy cierpi tylko z powodu bólu brzucha. Dzieci częściej wymiotują, zwykle wymioty trwają przez całą noc, a biegunki występują u nich rzadziej.

* Wspomniała Pani, że tak zwana grypa jelitowa jest bardzo zakaźna...

Zarażamy innych już kilka dni przed wystąpieniem objawów, przez cały okres choroby aż do jej ustąpienia. Dlatego, gdy chorujemy lub mamy chorego w domu, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na zachowanie higieny sanitarnej w mieszkaniu - myć i dezynfekować wszystkie przedmioty, których dotknęła osoba chora pamiętając o pilotach, klamkach, słuchawkach od telefonu.

* Po jakie leki sięgnąć gdy mamy „jelitówkę”?

Podstawą leczenia są elektrolity i pro-biotyki. Zaleca się nawadnianie organizmu, najlepiej pić przegotowaną wodę aby zapobiec odwodnieniu organizmu. Przy silnych biegunkach zalecamy pacjentom również przyjmowanie smecty lub nitrofuroksazydu, który łagodzi objawy. Wszystkie stosowane w leczeniu preparaty są dostępne bez recepty.

* Skąd się wzięła opinia, że u dzieci „grypę jelitową” leczymy colą i słonymi paluszkami?

Trudno zmusić dzieci, szczególnie te młodsze, do picia dużej ilości wody lub elektrolitów, które mają słony smak. Dlatego zalecamy aby piły to, na co mają ochotę. Może być to sok, ale bywa też, że jest to coca-cola. Natomiast sól obecna w paluszkach zatrzymuje wodę w organizmie i zapobiega jego odwodnieniu. W diecie zalecane są również chrupki kukurydziane i kleik. Natomiast przy zakażeniu rotawirusami udokumentowana jest przejściowa nietolerancja laktozy, dlatego należy unikać produktów mlecznych.

* Czy to prawda, że częściej zarażają się rodzice od dzieci niż dzieci od rodziców?

Rzeczywiście tak wynika z mojego doświadczenia. Jest to chyba związane z faktem, że dzieci w mniejszym stopniu przestrzegają zasad higieny. Wspólne toalety w żłobkach i przedszkolach oraz kontakty z nie zawsze zdrowymi rówieśnikami sprawiają, że dzieci chorują częściej. Zwykle jednak tylko przez jeden dzień. Organizm dorosłych z tego typu infekcją walczy najczęściej 3 dni, a osoby starsze chorują nawet przez tydzień.

* Dla kogo „jelitówka” jest najbardziej niebezpieczna?

Dla maluchów, bo one bardzo szybko się odwadniają. Rodzice muszą bardzo uważnie obserwować dziecko, aby tego faktu nie przeoczyć. Do odwodnienia dochodzi, gdy równocześnie występują silne wymioty i wysoka gorączka.Dzieci, które są karmione piersią, podczas choroby należy jak najczęściej do niej przystawić, aby jak najwięcej piły. Zwykle to wystarcza, nie trzeba dziecku na siłę podawać wody. Oczywiście choroba ta jest też bardzo niebezpieczna dla osób starszych i przewlekle chorych.

* Po czym poznać, że jednak doszło u maluszka do odwodnienia?
U niemowląt charakterystyczne jest zapadające się ciemiączko, skóra staje się plastyczna(traci swoją elastyczność), śluzówki są przesuszone, a dziecko jest przysypiają-ce, niechętne do zabaw.

*
Jak możemy się zabezpieczyć przed zachorowaniem?

Jedynie szczepienie przeciwko rotawirusom, które podaje się dzieciom do 24 tygodnia życia, może złagodzić objawy grypy jelitowej. Udowodniono, że dzieci szczepione przeciwko tym wirusom rzadziej chorują. Również dzieci karmione piersią, dzięki przeciwciałom IgA z mleka matki są znacznie odporniejsze od pozostałych. U osób dorosłych w zapobieganiu ważna jest dbałość o kondycję i dobrą dietę, która podnosi ogólną odporność.

* Jaki odsetek rodziców szczepi dzieci przeciwko rotawirusom?
To zależy od środowiska, ale z moich obserwacji wynika, że od kilku do kilkunastu procent. Szczepionka jest droga, w zależności od producenta podaje się dwie lub trzy dawki, a koszt całego cyklu to ok. sześćset złotych.

* Czy ten niewielki procent zaszczepionych dzieci to zdaniem Pani efekt niewiedzy rodziców, czy ceny szczepionki?
Ma na to wpływ zarówno cena szczepionki, jak i świadomość rodziców oraz podejście lekarzy. A także fakt, że szczepienie najlepiej rozpocząć na pierwszej wizycie szczepiennej, gdy dziecko obowiązkowo jest już szczepione na cztery inne choroby. Być może my lekarze za mało czasu poświęcamy na uświadomienie rodzicom, jak działa ta szczepionka oraz wytłumaczeniu im, że powikłania, które nagłaśniają ruchy antyszczepionkowe dotyczą juz wycofanej z obrotu szczepionki (o nazwie Rotashield), podawanej u starszych dzieci.

ZOBACZ TEŻ FILM Sprzedawca myślał, że to bomba. W kieszeni klienta wybuchł e-papieros (autorCihan News Agency/x-news)

Czytaj także w Expressie Ilustrowanym:
500 zł na dziecko, od kiedy 500 zł na dziecko, są już wnioski
ŻYCZENIA NA OSIEMNASTKĘ
ŻYCZENIA NA 40 URODZINY
ŚREDNIA DŁUGOŚĆ PENISA...
ŻYCZENIA NA ŚLUB. WIERSZYKI ŚLUBNE [ŚMIESZNE, KRÓTKIE]
SKARPETKI ZŁUSZCZAJĄCE [GDZIE KUPIĆ, CENA, OPINIE]
Przegląd samochodu CENA
Ile można mieć promili? Kary za nietrzeźwość za kierownicą
ŻYCZENIA NA 50 URODZINY. WIERSZYKI NA 50 URODZINY
Waloryzacja emerytur 2016. Dodatki do emerytur w 2016 roku