Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Expressowy test: Opel meriva. Z drzwiami pod wiatr...

(per)
moto.pl
Obecna w gamie opli od roku 2003 meriva pozostawała nieco w cieniu swoich bardziej popularnych sióstr, jak corsa, astra czy vectra. Mimo to do dziś z fabryki wyjechało ponad milion sztuk tego modelu.


Był to pierwszy na rynku tego typu pojazd w segmencie B. Przygotowując nowe pokolenie tego małego vana, inżynierowie niemieckiego producenta postanowili na tyle go zmienić, aby zaczął odgrywać poważniejszą rolę, nie tylko wśród sobie podobnych modeli konkurencyjnych marek.
Obecna od ponad roku na rynku meriva ma już sporą grupę rywali. Są to m.in. nissan note, fiat idea/lancia musa i citroen C3 picasso. Każdy z nich ma ochotę być najlepszy, więc nowy opel nie miał łatwego zadania.
Najnowsza meriva zwraca uwagę przede wszystkim niebanalnym wyglądem. Ma wprawdzie sporo odniesień do innych opli, ale stylistom udało się nadać jej indywidualność. Szczególnie oglądana z boku zwraca uwagę dynamiczną linią okien oraz oryginalnie otwieranymi tylnymi drzwiami. To nie tylko ciekawe rozwiązanie stylistyczne i inżynierskie. Dzięki niemu znacznie łatwiej wsiada się na tylne fotele. Podobnie praktyczny jest stelaż do przewozu rowerów, który można schować w tylnym zderzaku. Od razu dodajmy, że obu tych pomysłów nie znajdziemy w żadnym z konkurencyjnych modeli.
Dzięki szeregowi innych rozwiązań, jak np. ruchoma szyna z podłokietnikiem między przednimi fotelami, samochód ten jest wyjątkowo praktyczny. Jego funkcjonalność powinny docenić młode rodziny z dziećmi, dla których opel meriva może się okazać najlepszym autem w tym przedziale cenowym...
Poza długą listą różnorakich rozwiązań oraz wyposażenia Opel do tego modelu proponuje szeroką gamę silników składającą się z trzech jednostek benzynowych i aż pięciu diesli. Jest wśród nich także motor z możliwością zasilania gazem propan-butan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany