Devlopres Sky-Res Rzeszów-ŁKS Commercecon 3:1. Szalona pogoń w trzecim secie nie zapewniła im awansu

Dla drużyny z Podkarpacia to pierwszy, historyczny awans do decydującej rozgrywki w PP. Natomiast podopieczne trenera Michala Maska w poprzednim sezonie dotarły do finału (przegrały z Grot Budowlanymi).

Przed dzisiejszym meczem wszystko było możliwe. Choć akurat w tej edycji zmagań w ekstraklasie dwukrotnie górą były rzeszowianki (3:0 i 3:2), to w poprzedniej edycji PP (w ćwierćfinale) oraz w jakże dramatycznym ligowym półfinale lepsze były łodzianki.

W pierwszym secie wicemistrzynie kraju prowadziły 4:1 i 11:6, ale później był remis 18:18. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachował zespół z naszego miasta.

W drugiej partii ŁKS prowadził 5:2 i 7:4. Rzeszowianki nie rezygnowały, doprowadzając do remisu 12:12. Następnie uzyskały czteropunktową przewagę i nie wypuściły już szansy z rąk.

Trzeci set miał wyjątkowo interesujący przebieg. Wydawało się, że Developres wygra go bez większych kłopotów. Trudno, żeby sądzić inaczej, skoro prowadził już 10:2, 21:11 i 24:16. Ale łodzianki dogoniły przeciwniczki, broniąc aż osiem kolejnych setboli! To naprawdę zdarza się na parkietach niezwykle rzadko. Szkoda, że w końcówce zabrakło im już sił.

Czwarta odsłona meczu okazała się być ostatnią. Od rezultatu 11:11 Developres odskoczył i kontrolował już wydarzenia w nyskiej hali.

Za MVP tego spotkania została uznana Agnieszka Rabka (Developres).

Już za tydzień (16 marca, sobota, 20.30) ełkaesianki podejmą w Sport Arenie w Łodzi mistrza kraju Chemika Police w ostatnim meczu fazy zasadniczej ekstraklasy.

ŁKS Commercecon – Developres SkyRes Rzeszów 1:3 (29:27, 18:25, 24:26, 19:25)
ŁKS: Muhlsteinova 1, Bidias 9, A. Wójcik 6, Bociek 13, Alagierska 6, Efimienko-Młotkowska 11, Strasz (libero) oraz: Kowalińska 3, M. Wójcik 1, Szczyrba 2, Wawrzyńczyk 2, Korabiec (libero).
Developres: Tokarska 8, Witkowska 6, Blagojević 10, Barakowa 2, Mlejnkova 13, Zaroślińska-Król 17, Sawicka (libero) oraz: Rabka 2, Medyńska (libero), Janewa, Hatala i Żabińska.