Derby Łodzi. Joker w talii Widzewa zrobi różnicę w grze drużyny?

. Już choćby dlatego, że w składzie Widziewa zaszły rewolucyjne zmiany (czy na dobre to się dopiero okaże). W wyjściowej jedenastce może pojawić się siedmiu ośmiu innych piłkarzy w porównaniu z pierwszym spotkaniem przegranym 0:2. Zmiany zajdą we wszystkich formacjach. To będzie nowy, inny Widzew.
W derbach na pewno nie zagra ukarany czerwoną kartką w spotkaniu z Radomiakiem za głupi, niepotrzebny faul Mateusz Możdżeń. Czy w tej sytuacji zastąpi go pozyskany las minute bardzo doświadczony Czech 30 letni Marek Hanousek, który ma w swoim CV m.in. mistrzostwo kraju zdobyte z Victorią Pilzno i wielki bagaż ekstraklasowych doświadczeń z czeskiej ligi?
Były widzewiak Krzysztof Kamiński uważa, że skoro skauci Widzewa długo obserwowali piłkarza i są przekonani o do jego sportowej wartości, to musi być to zawodnik, który zrobi różnicę na boisku. Inaczej fura pieniędzy wydana na gracza zostałaby praktycznie wyrzucona w błoto.
Widzew wzorem ligowych poprzedników spróbuje zastosować pressing pod polem karnym ełkaesiaków, czyhając na popełniane przez nich błędy przy wyprowadzeniu piłki. Ciekawe, na ile starczy mu sił i konsekwencji w prowadzeniu takiej gry. Musi też być czujny w defensywie, bo dobrzy technicznie gracze ŁKS, potrafią składnym atakiem stwarzać groźne podbramkowe sytuacje.
Widzew pewnie będzie też szukał też swojej szansy w kontrataku, wykorzystują dynamicznych skrzydłowych będącego ostatnio w dobrej formie Mateusza Michalskiego i młodego zdolnego Piotra SamcaTalara, który dobrze wprowadził się do zespołu, w swoim pierwszym występie strzelając ważną bramkę.
Na pewno widzewiakom starczy ambicji i woli walki, bo pokazali charakter w ostatnim meczu z Radomiakiem.