Czy senator Krzysztof Kwiatkowski złamał regulamin Parku Kulturowego Ulicy Piotrkowskiej?

7 października, 19:13, Gość:

Jedyny przekaz jaki płynął kiedykolwiek z jakiejkolwiek "centrali" to ten z Inowrocławia, od Brejzy:

"Krzysztof Brejza (PO): „nie mam kontaktu z aga (Agniejszka Ch.-S.) powinniście ostro pokomentować temat. z innych profili. tako okazja być na jedynce na temat. zdarza się baaaordzo rzadko. cało polska to siedzi. kazde słowo każdy wpis. z fakeowych kont. kurcze cała ekipa od agi jutro powinna dostać wolne. ale dziś cisnąć."

https://radiokierowcow.pl/artykul/2359491

Dla przypomnienia: ta fałszywka już daaawno została zdementowana.

A jej skuteczność widzimy po wyniku wyborów. :-)))

5 października, 12:05, Nostradamus:

***** *** !!! I tyle w temacie bo szkoda słów na to g ó w n o kur[wulgaryzm]la z Nowogrodzkiej !!!

5 października, 12:07, Nostradamus:

Było - K U R D U P L A !!! To prawda a nie wulgaryzm obajtkowe gnidy !!!

5 października, 17:55, Agent Antoni:

Sprawa rosyjskiego szpiega sprzed 30 lat, która uderza w Antoniego Macierewicza, została utajniona przez ABW, a sędziego, który wcześniej ją odtajnił, spotkały represje wyjątkowe nawet jak na realia PiS. Co k[wulgaryzm]ą akta? Jaką rolę odgrywa w tej sprawie Sławomir Cenckiewicz?”

„W listopadzie 2016 r. Raczkowski na wniosek trzyosobowej komisji, w której zasiadało dwóch sędziów oraz szef sądowego archiwum, podpisał zarządzenie o odtajnieniu akt tej sprawy. Co ważne, komisja zgodnie z procedurą musiała poinformować o tym prokuraturę wojskową. Nie znaleźliśmy żadnej informacji, która wskazywałaby, że prokuratura wniosła do tego zastrzeżenia. – Decyzja rutynowa. Komisja na podstawie przeglądu dokumentów decyduje, co należy odtajnić, a co nie, prezes sądu tylko to formalnie zatwierdza – podkreśla Raczkowski w rozmowie z "Newsweekiem", pierwszej na temat tej sprawy, którą odbył z dziennikarzami. Właśnie ta decyzja uruchomiła lawinę szykan ze strony służb i prokuratury. Dołączyli się nawet prezydent i posłowie PiS.

Rok po odtajnieniu o dostęp do tych akt wnieśli dziennikarze. Wśród nich Anna Gielewska, która razem z Marcinem Dzierżanowskim pracowała nad książką – biografią Antoniego Macierewicza. Zgodę dostała, choć bez możliwości wykonywania fotokopii. To, co znalazła, było na tyle elektryzujące, że sprawie poświęciła dwa z podrozdziałów książki "Macierewicz. Biografia nieautoryzowana", która ukazała się w czerwcu 2018 r. Z akt sprawy agenta Zielińskiego wynikało, że Macierewicz w 1992 r. jako minister spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego zastopował operację kontrwywiadu, która mogła doprowadzić do rozbicia rosyjskiej siatki szpiegowskiej w Polsce. Jeszcze bardziej bulwersujące były okoliczności całej sprawy.”

„jeszcze w tym samym miesiącu o dostęp do akt wystąpił historyk Sławomir Cenckiewicz, czyli jeden z najbardziej zaufanych ludzi Macierewicza, od niedawna szef sejmowej komisji do spraw badania rosyjskich wpływów. Przez parę dni przyjeżdżał do sądu i analizował akta starej sprawy. Czy ktoś go tam wysłał? Czy też zrobił to z własnej inicjatywy? Z kim podzielił się zebranymi informacjami? Nie wiadomo, bo na pytania "Newsweeka" Cenckiewicz nie odpowiada.

Pewne jest, że po jego wizycie wydarzenia potoczyły się w zaskakujący sposób.

Niedługo potem o akta wystąpił prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Dopatrzył się, że zawierają one kilka dokumentów, których sąd nie odtajnił, ale zmienił im klauzulę z "tajne" na "poufne", i w listopadzie 2018 r. poinformował o tym ABW. W konsekwencji ABW wystąpiła do IPN o przywrócenie tajności materiałów tej sprawy, a IPN utajnił wszystkie 14 tomów akt.”

.

7 października, 09:57, Piękne kino:):

Pamiętacie tych trzech asów z Platformy?

"Taki powinien być prezydent Warszawy" 🙂

Miłej zabawy, wideo poniżej:

https://youtu.be/8gR1QKasty8

https://youtu.be/liawTXrc7iw

https://youtu.be/gkAcC0cCC78

...

5 października, 18:34, gosc:

PEOWSKA I SLDOWSKA OŚMIORNICA W ŁODZI NIE ODEJDZIE OD KORYTA !! Koryto Musi trwać w Łodzi !!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

6 października, 02:00, Świr ma atak psychozy:

A ssałeś ośmiornicę w korycie?

PEOWSKA I SLDOWSKA OŚMIORNICA W ŁODZI NIE ODEJDZIE OD KORYTA !!

5 października, 18:34, gosc:

PEOWSKA I SLDOWSKA OŚMIORNICA W ŁODZI NIE ODEJDZIE OD KORYTA !! Koryto Musi trwać w Łodzi !!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

6 października, 02:00, Świr ma atak psychozy:

A ssałeś ośmiornicę w korycie?

6 października, 15:54, .:

.

4 miliardy długu miasta, podwyżki dla radnych, wieloletnie milionowe straty z lotniska, najszybciej

wyludniające się miasto w Polsce, dziur tyle jak po wojnie, najgorszy transport miejski w Polsce,

najbardziej zakorkowane miasto w Polsce,

najdroższe bilety MPK w POLSCE !! dwie spółki i zarządy jedna infrastruktura wodna. Kolesiostwo, nie kończące

się podwyżki za wodę za śmieci za bilety MPK ,

Takie są rządy pani zdanowskiej i radnych PO i Sld w Łodzi !!!!

5 października, 18:34, gosc:

PEOWSKA I SLDOWSKA OŚMIORNICA W ŁODZI NIE ODEJDZIE OD KORYTA !! Koryto Musi trwać w Łodzi !!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

6 października, 02:00, Świr ma atak psychozy:

A ssałeś ośmiornicę w korycie?

.

5 października, 08:50, Für Deutschland:

„Zjednoczenie Niemiec się dokonało, ale jeszcze nie całkowicie. Zajmiemy się tym razem” - napisali na plakacie stratedzy rządzącej w Niemczech SPD. I aby nikt nie miał wątpliwości, o co im chodzi, dorysowali dwie strzałki w kierunku Polski. 🙂

Więcej poniżej:

https://wpolityce.pl/polityka/665258-skandaliczny-plakat-zjednoczenie-niemiec-niekompletne

...

5 października, 12:05, Nostradamus:

***** *** !!! I tyle w temacie bo szkoda słów na to g ó w n o kur[wulgaryzm]la z Nowogrodzkiej !!!

5 października, 12:07, Nostradamus:

Było - K U R D U P L A !!! To prawda a nie wulgaryzm obajtkowe gnidy !!!

5 października, 17:55, Agent Antoni:

Sprawa rosyjskiego szpiega sprzed 30 lat, która uderza w Antoniego Macierewicza, została utajniona przez ABW, a sędziego, który wcześniej ją odtajnił, spotkały represje wyjątkowe nawet jak na realia PiS. Co k[wulgaryzm]ą akta? Jaką rolę odgrywa w tej sprawie Sławomir Cenckiewicz?”

„W listopadzie 2016 r. Raczkowski na wniosek trzyosobowej komisji, w której zasiadało dwóch sędziów oraz szef sądowego archiwum, podpisał zarządzenie o odtajnieniu akt tej sprawy. Co ważne, komisja zgodnie z procedurą musiała poinformować o tym prokuraturę wojskową. Nie znaleźliśmy żadnej informacji, która wskazywałaby, że prokuratura wniosła do tego zastrzeżenia. – Decyzja rutynowa. Komisja na podstawie przeglądu dokumentów decyduje, co należy odtajnić, a co nie, prezes sądu tylko to formalnie zatwierdza – podkreśla Raczkowski w rozmowie z "Newsweekiem", pierwszej na temat tej sprawy, którą odbył z dziennikarzami. Właśnie ta decyzja uruchomiła lawinę szykan ze strony służb i prokuratury. Dołączyli się nawet prezydent i posłowie PiS.

Rok po odtajnieniu o dostęp do tych akt wnieśli dziennikarze. Wśród nich Anna Gielewska, która razem z Marcinem Dzierżanowskim pracowała nad książką – biografią Antoniego Macierewicza. Zgodę dostała, choć bez możliwości wykonywania fotokopii. To, co znalazła, było na tyle elektryzujące, że sprawie poświęciła dwa z podrozdziałów książki "Macierewicz. Biografia nieautoryzowana", która ukazała się w czerwcu 2018 r. Z akt sprawy agenta Zielińskiego wynikało, że Macierewicz w 1992 r. jako minister spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego zastopował operację kontrwywiadu, która mogła doprowadzić do rozbicia rosyjskiej siatki szpiegowskiej w Polsce. Jeszcze bardziej bulwersujące były okoliczności całej sprawy.”

„jeszcze w tym samym miesiącu o dostęp do akt wystąpił historyk Sławomir Cenckiewicz, czyli jeden z najbardziej zaufanych ludzi Macierewicza, od niedawna szef sejmowej komisji do spraw badania rosyjskich wpływów. Przez parę dni przyjeżdżał do sądu i analizował akta starej sprawy. Czy ktoś go tam wysłał? Czy też zrobił to z własnej inicjatywy? Z kim podzielił się zebranymi informacjami? Nie wiadomo, bo na pytania "Newsweeka" Cenckiewicz nie odpowiada.

Pewne jest, że po jego wizycie wydarzenia potoczyły się w zaskakujący sposób.

Niedługo potem o akta wystąpił prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Dopatrzył się, że zawierają one kilka dokumentów, których sąd nie odtajnił, ale zmienił im klauzulę z "tajne" na "poufne", i w listopadzie 2018 r. poinformował o tym ABW. W konsekwencji ABW wystąpiła do IPN o przywrócenie tajności materiałów tej sprawy, a IPN utajnił wszystkie 14 tomów akt.”

.

5 października, 18:34, gosc:

PEOWSKA I SLDOWSKA OŚMIORNICA W ŁODZI NIE ODEJDZIE OD KORYTA !! Koryto Musi trwać w Łodzi !!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

A ssałeś ośmiornicę w korycie?

5 października, 12:05, Nostradamus:

***** *** !!! I tyle w temacie bo szkoda słów na to g ó w n o kur[wulgaryzm]la z Nowogrodzkiej !!!

5 października, 12:07, Nostradamus:

Było - K U R D U P L A !!! To prawda a nie wulgaryzm obajtkowe gnidy !!!

Sprawa rosyjskiego szpiega sprzed 30 lat, która uderza w Antoniego Macierewicza, została utajniona przez ABW, a sędziego, który wcześniej ją odtajnił, spotkały represje wyjątkowe nawet jak na realia PiS. Co k[wulgaryzm]ą akta? Jaką rolę odgrywa w tej sprawie Sławomir Cenckiewicz?”

„W listopadzie 2016 r. Raczkowski na wniosek trzyosobowej komisji, w której zasiadało dwóch sędziów oraz szef sądowego archiwum, podpisał zarządzenie o odtajnieniu akt tej sprawy. Co ważne, komisja zgodnie z procedurą musiała poinformować o tym prokuraturę wojskową. Nie znaleźliśmy żadnej informacji, która wskazywałaby, że prokuratura wniosła do tego zastrzeżenia. – Decyzja rutynowa. Komisja na podstawie przeglądu dokumentów decyduje, co należy odtajnić, a co nie, prezes sądu tylko to formalnie zatwierdza – podkreśla Raczkowski w rozmowie z "Newsweekiem", pierwszej na temat tej sprawy, którą odbył z dziennikarzami. Właśnie ta decyzja uruchomiła lawinę szykan ze strony służb i prokuratury. Dołączyli się nawet prezydent i posłowie PiS.

Rok po odtajnieniu o dostęp do tych akt wnieśli dziennikarze. Wśród nich Anna Gielewska, która razem z Marcinem Dzierżanowskim pracowała nad książką – biografią Antoniego Macierewicza. Zgodę dostała, choć bez możliwości wykonywania fotokopii. To, co znalazła, było na tyle elektryzujące, że sprawie poświęciła dwa z podrozdziałów książki "Macierewicz. Biografia nieautoryzowana", która ukazała się w czerwcu 2018 r. Z akt sprawy agenta Zielińskiego wynikało, że Macierewicz w 1992 r. jako minister spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego zastopował operację kontrwywiadu, która mogła doprowadzić do rozbicia rosyjskiej siatki szpiegowskiej w Polsce. Jeszcze bardziej bulwersujące były okoliczności całej sprawy.”

„jeszcze w tym samym miesiącu o dostęp do akt wystąpił historyk Sławomir Cenckiewicz, czyli jeden z najbardziej zaufanych ludzi Macierewicza, od niedawna szef sejmowej komisji do spraw badania rosyjskich wpływów. Przez parę dni przyjeżdżał do sądu i analizował akta starej sprawy. Czy ktoś go tam wysłał? Czy też zrobił to z własnej inicjatywy? Z kim podzielił się zebranymi informacjami? Nie wiadomo, bo na pytania "Newsweeka" Cenckiewicz nie odpowiada.

Pewne jest, że po jego wizycie wydarzenia potoczyły się w zaskakujący sposób.

Niedługo potem o akta wystąpił prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Dopatrzył się, że zawierają one kilka dokumentów, których sąd nie odtajnił, ale zmienił im klauzulę z "tajne" na "poufne", i w listopadzie 2018 r. poinformował o tym ABW. W konsekwencji ABW wystąpiła do IPN o przywrócenie tajności materiałów tej sprawy, a IPN utajnił wszystkie 14 tomów akt.”