Członek gangu narkotykowego z Łodzi wpadł w Szwecji. Co go łączy z szefami bojówki chuligańskiej Widzewa? Jest akt oskarżenia

Niedawno było o nim głośno, bowiem przyjechał do Polski i jako świadek stawił się w Sądzie Okręgowym w Łodzi na procesie braci Marcina i Tomasza Ł. Prokuratura zarzuciła im kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, czyli chuligańską bojówką kibiców Widzewa - Destroyers Hooligans Widzew (DHW) oraz udział w tzw. ustawkach, czyli krwawych bijatykach między kibicami, kiedy w ruch szły siekiery, kastety i metalowe łańcuchy. Pozostałe zarzuty dotyczyły przestępstw narkotykowych.

Stąd Rafał R. jako świadek na procesie. Wkrótce jednak wystąpi w gmachu Temidy jako oskarżony. Prokuratura zarzuciła mu, że w latach 2006 – 2010 był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, czyli gangu narkotykowego. Miał wziąć udział w obrocie 41 kg marihuany, 500 gramów heroiny, 600 gramów kokainy i trzech tysięcy sztuk tabletek ekstazy wartych w sumie fortunę - 725 tys. zł.

Według śledczych, „Rogal” brał też udział w przemycie amfetaminy z Polski do Wielkiej Brytanii oraz pod Rogowem w powiecie brzezińskim uprawiał konopie indyjskie, z których wyrabiana jest marihuana.

Przeczytaj też o rozbiciu gangu narkotykowego w Łodzi. Jeden z gangsterów... spadł na policjantów!

Ponadto ze wspólnikami uczestniczył w napadzie rabunkowym na dom lekarki w Łodzi na Bałutach. Napastnicy zamierzali zrabować 130 tys. zł i 110 tys. euro, bo tyle było w mieszkaniu. Nie dali rady, bowiem sterroryzowaną lekarkę i jej gosposię wybawił z opresji pracownik elektrowni, który zjawił się przed domem i zadzwonił. Spłoszeni bandyci uciekli. „Rogal” minął przy furtce pracownika elektrowni, który potem rozpoznał go na tablicy poglądowej.

Rafał R. został zatrzymany w Szwecji we wrześniu 2022 roku, po czym w czerwcu 2023 roku przekazano go polskim śledczym. Najpierw trafił za kraty, ale wkrótce opuścił areszt śledczy za poręczeniem majątkowym w wysokości 50 tys. zł. Obecnie przebywa z rodziną w Szwecji, gdzie pracuje.