– Nie mamy jak się ogrzać, nie mamy gdzie zagotować wody na herbatę – mówią (pragnąc zachować anonimowość). – Temperatura u nas w budynku wynosi często około 0 st. C. A tu każdy jest schorowanym człowiekiem! Mało tego, na parkingu jest ciemno, bo latarnie nie świecą. A jak ktoś będzie chciał ukraść samochód, to możemy nie mieć możliwości, by zadzwonić na policję, bo jak naładować telefon?
Prąd przestał płynąć w czerwcu, gdy część działki zakładu gazownictwa, z przyłączem, została przejęta przez miasto w związku z prowadzonymi w tym rejonie inwestycjami.
Pracownicy parkingu po gorącą wodę na herbatę chodzą teraz do pobliskiego zakładu produkcyjnego, zatrudniająca ich firma Tutor wstawiła zaś do stróżówki samochodowy akumulator, aby przynajmniej świeciła żarówka...
– Jeszcze w tym tygodniu wstawimy tam piecyk gazowy – powiedziano nam w firmie Tutor. – Jesteśmy też w kontakcie z właścicielem parkingu, tj. gazownią, który jest świadomy problemu.
– Złożyliśmy w zakładzie energetycznym wniosek o przyłącze i czekamy na jego realizację – mówi Andrzej Frątczak, kierownik działu administracji i logistyki w łódzkim zakładzie gazowniczym. – Termin nie zależy od nas, ale mam nadzieję, że przyłącze powstanie jeszcze w tym miesiącu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć