Sąd Okręgowy w Łodzi skazał mężczyznę na karę dożywotniego więzienia, bo udusił wspierającą go emerytkę.
Łodzianka, 88-letnia emerytka częściej przebywała w Niemczech niż w kraju. Cała jej rodzina pracowała bowiem za granicą. Do Łodzi wracała tylko na krótkie okresy. Wnuk kobiety zatrudniał w swojej firmie łodzianina. Gdy kobieta wracała do miasta, pracownik i seniorka przyjechali jednym autokarem. Mężczyzna był bardzo uczynny. Pomógł starszej pani wnieść walizki do mieszkania. Potem jeszcze wielokrotnie odwiedzał emerytkę. Kobieta dawała mu obiady, a czasami także drobne kwoty, 10 - 30 zł.
Coraz częściej odmawiała mu pieniędzy twierdząc, że ich nie ma. Mężczyzna nie wierzył. Sądził, że że przywiozła dużą gotówkę z Niemiec i skąpi mu pomocy, a pieniądze gdzieś ukrywa w mieszkaniu. Postanowił więc ją zabić i okraść. Gdy skacowany poszedł do emerytki, kobieta zrobiła mu kanapki, poczęstowała zupą. Dała nawet 6 zł, które wystarczyły mu na papierosy, ktore mógł kupić na rynku. W tej sytuacji zrezygnował z planu zabójstwa. Następnego dnia pojechał do niej ponownie.
Znowu był skacowany i potrzebował pieniędzy na alkohol. Starsza pani zrobiła mu znowu kanapkę, ale odmówiła dania pieniędzy. Wówczas rzucił się na nią i udusił. Potem z szyi zerwał jej łańcuszek, z ręki zdjął zegarek, z palców złotą obrączkę i złoty pierścionek. W torebce, która leżała w przedpokoju znalazł jeszcze 170 zł. Ukradł także telefon wraz z ładowarką, bransoletkę oraz jeszcze dwa łańcuszki i odtwarzacz DVD. Potem w pobliskim sklepie, kupił cztery puszki piwa. Poszedł z nimi do znajomego, któremu pochwalił się że udusił starszą panią. Po wypiciu piwa, poszli razem do lombardu, gdzie łup sprzedali za ponad 400 zł. Kupili wódkę i piwo. Pili, jak przyznał mężczyzna, do upadłego.
Ciało uduszonej kobiety odnalazł sąsiad, który miał klucze do mieszkania. Sprawdził co się dzieje ze starszą panią, gdy rodzina z Niemiec alarmowała, że nie ma z nią żadnego kontaktu.
Policja nie miała większych problemów z ustaleniem, kto jest zabójcą. Gdy go zatrzymano, miał jeszcze w mieszkaniu część łupów.