- Dobrze, że to nie spadło komuś na głowę, bo człowiek mógłby nie przeżyć - mówi jeden z sąsiadów. - Nie wiem czyj to samochód, ale kierowca nic nie wiedział o zdarzeniu, bo niezabezpieczył wnętrza auta.
Przez rozbitą szybę do wnętrza samochodu lała się woda. Przed południem na masce wciąż leżała bryła lodu. Pozostałe, nawet kilku kilogramowe kawałki leżały obok auta.
- Mieliśmy wczoraj kilka podobnych zgłoszeń, jak to z ul. Próchnika - mówi Leszek Wojtas z łódzkiej straży miejskiej. - Administratorzy i właściciele budynków mają obowiązek usuwania sopli i nawisów śnieżnych. W takich sytuacjach ubezpieczyciel, o ile auto miało auto casco, może ściągnąć odszkodowanie za uszkodzenia od właściciela budynku. Jeśli, auto ma tylko ubezpieczenie OC, to kierowca może wystąpić na drogę sądową.
ZOBACZ FILMDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?