Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bomba na Retkini! Ewakuowano 150 mieszkańców! [NOWE FAKTY, ZDJĘCIA, FILM]

(mj)
- Co się dzieje? - Film kręcą. - Nie, to chyba ćwiczenia. - Raczej pokazy - popatrz, tam jest robot policyjny. Tak okoliczni mieszkańcy i przechodnie komentowali akcję, przeprowadzoną między godziną 13 a 15.30 na parkingu przed wieżowcem przy ul. Batalionów Chłopskich 14 na Retkini. Niestety, była to akcja prawdziwa. Policyjni pirotechnicy zdejmowali podejrzany ładunek, umieszczony pod autem.

Konieczna była ewakuacja ponad 150 osób - lokatorów bloku oraz pacjentów i lekarzy tamtejszej poradni rodzinnej. Teren ogrodzono taśmą. Na miejscu było ponad 30 policjantów, strażacy i ratownicy medyczni. Ewakuowani mieszkańcy mogli skorzystać z podstawionych autobusów, by się ogrzać.
- Przyszedłem do lekarza, bo źle się czułem - opowiada właściciel samochodu, pod którym znalazł się tajemniczy pakunek. - Wyszedłem, aby skserować dokumenty, potrzebne do skierowania do szpitala. Wtedy zauważyłem coś pod prawym przednim nadkolem mojego citroena. Zieloną taśmą przyklejony był tam pakunek przypominający granat. Poszedłem więc do pobliskiego komisariatu na ul. Armii Krajowej i zgłosiłem to dyżurnemu. Choć początkowo wywołało to jego wielkie zdumienie, za trzy minuty na miejscu było trzech policjantów.
Potem już akcja potoczyła się szybko, choć z zachowaniem wszelkich środków ostrożności. Podejrzany pakunek zdjął z auta policyjny robot. Obserwowało to kilkadziesiąt osób: przechodnie, ewakuowani mieszkańcy i pacjenci, którzy mieli wyznaczone wizyty u lekarzy.
- Pakunek został zabezpieczony przez pirotechników i zabrany na poligon, gdzie będzie zdetonowany i przebadany - mówi podkom. Adam Kolasa z biura prasowego KWP w Łodzi.
Około godziny 15.45 mieszkańcy mogli wrócić do domów.

Wieczorem Adam Kolasa poinformował nas, że pakunek nie zawierał jednak materiału wybuchowego ani zapalnika.

ZOBACZ FILM - Bomba na Retkini

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany