Bezdomna kobieta mieszkała w małym kontenerze ZDJĘCIA

- Kobieta nie chciała o sobie mówić. Funkcjonariuszom udało się ustalić, że nie mieszka ani w gminie, ani w powiecie, znalazła się tu przypadkowo. Jest bezdomna od dwóch lat, nie ma rodziny ani bliskich, ani dalszych krewnych, którzy mogliby się nią zająć.

Nie ma też środków do życia - mówi Aneta Kotynia, rzecznik Komendy Powiatowej Policji powiatu łódzkiego wschodniego
Do tego 42-latka jest niezaradna życiowo. Nie wiedziała, gdzie szukać pomocy. Policjanci pojechali z kobietą do Ośrodka Pomocy Społecznej w Andrespolu. Tam dostała ubrania i zapewniono jej nocleg. Pracownicy instytucji zapewnili, że będą się starać znaleźć stałe miejsce pobytu dla bezdomnej i samotnej kobiety.

Co prawda, w nocy temperatura jeszcze nie spada poniżej zera, ale policjanci z powiatu łódzkiego wschodniego już rozpoczęli działania prewencyjne, które mają na celu niesienie pomocy osobom bezdomnym, samotnym i nieporadnym życiowo. Funkcjonariusze sprawdzają miejsca, w których mogą oni przebywać, m.in. pustostany, pergole śmietnikowe, przystanki autobusowe, altanki działkowe, tereny oddalone od siedzib ludzkich.