Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amerykańscy żołnierze w pasażu Schillera! "Precz z jankeską okupacją" - krzyczeli demonstranci FOTO

(em)
Amerykańscy żołnierze na ul. Piotrkowskiej
Amerykańscy żołnierze na ul. Piotrkowskiej Edward Mazurkow
Dzisiaj w godz. 11 - 13 amerykańscy żołnierze spotkają się w pasażu Schillera z łodzianami. Będzie okazja, by porozmawiać i z bliska obejrzeć amerykański sprzęt wojskowy, w tym transportery Stryker oraz pojazdy wspierające.

Tysiące łodzian, wśród których były nawet siostry zakonne ze swoimi wychowankami, przyszło w południe na ul. Piotrkowską, żeby spotkać się z amerykańskimi żołnierzami z 2 Pułku Kawalerii i zobaczyć ich sprzęt bojowy. Amerykanie, którzy w ramach operacji „Knightrider” jadą z poligonu w Drawsku Pomorskim, na ćwiczenia na poligonie w Nowej Dębie, pochwalili się dziesięcioma kołowymi wozami opancerzonymi Stryker. Niestety, zbrakło zapowiadanych wcześniej samochodów opancerzonych Humvee, które brały udział w misjach stabilizacyjnych w Iraku i Afganistanie.
Wreszcie mogłem wejść do prawdziwego transportera opancerzonego i założyć kamizelkę kuloodporną – mówi 11-letni Krystian, uczeń 64 Szkoły Podstawowej w Łodzi, który na Piotrkowską przyszedł z mamą i tatą.

Transpoertery opancerzone Stryker, rzeczywiście robią wrażenie. Ich kadłuby są wykonane z wysokiej jakości płyt stalowych, zapewniających ochronę przed ostrzałem pociskami przeciwpancernymi kal. 7,62 mm. Pancerz jest dodatkowo wzmocniony płytami ceramicznymi, który chronią przed pociskami kal. 14,5 mm, a także przed odłamkami z amunicji artyleryjskiej 152 mm. Ich kadłuby są wykonany z wysokiej jakości płyt stalowych Zapewniają ochronę przed ostrzałem pociskami przeciwpancernymi z kałasznikowa. W wersji wersja podstawowej, jako transporter piechoty, Stryker jest uzbrojony w wielokalibbrowy karabin maszynowy M2 lub granatnik Mk19 i karabin maszynowy M240. Przedział transportowy mieści 9 żołnierzy. Może rozwijać prędkość maksymalną do 96 km/h.

Stacjonujemy w Bawarii w Niemczech. Jutro już będziemy ćwiczyć z polskimi żołnierzami w Nowej Dębie – mówi st sierż. Adam Insco dowódca plutonu piechoty.
Starszy sierżant w wojsku służy dwanaście lat. Ma za sobą kilka misji w Iraku. Mówi, że uwielbia Polskę i wspólne ćwiczenia z polskimi żołniarzami. Jest tu już po raz drugi. Pochodzi z Północnej Karoliny, gdzie mieszka jego dziewczyna i trzyletni synek. Niestety, ostatni raz był w Stanach dwa lata temu.
Kpt Denis Greenberg, który ze swoimi żołnierzami też był na Piotrkowskiej, pochodzi z Elpaso w Teksasie. Tam też czeka na niego żona i roczna córeczka. W Polsce jest po raz pierwszy.
- Ludzie są tu bardzo sympatyczni i jest wspaniałe jedzenie. Uwielbiam pierogi z kaszą gryczaną i polskie piwo – mówi.
Na Piotrkowskiej spotkaliśmy także rodaka, porucznika Grzegorza Romanka. Z Polski wyjechał z rodzinami dwadzieścia lat temu. W armii amerykańskiej jest logistykiem.
Podczas spotkania nie obyło się jednak bez incydentów. Pojawiła się kilkuosobowa grupa demonstrantów wyposażonych w transparenty. Skandowali : „Mordercy, Okupanci, Zbrodniarze, W Polsce tylko polskie wojsko, Bez NATO, bez wojen, jesteśmy za pokojem, Precz z jankeską okupacją”. W odpowiedzi usłyszeli: „Jaka okupacja. Oni zaraz odjeżdżają”. Doszło do ostrej wymiany zdań. Interweniowała policja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany