600 kilometrów na 600-lecie Łodzi - tyle Marcin Józefaciuk chce przebiec w Orientarium. Zdjęcia, Wideo

Na 10 dni przed 600. urodzinami Łodzi Marcin Józefaciuk, znany nauczyciel i ultramaratończyk, zdradził, jaki ma pomysł na swój prezent dla miasta. Bo kolejne wyzwanie podejmuje specjalnie z okazji jubileuszu. Jest to jedna z inicjatyw towarzyszących wielkim obchodom, imprezom, koncertom gwiazd, jakie zostały zaplanowane na ostatni weekend lipca.

- To jest totalnie szalony pomysł Marcina na 600 lecie Łodzi - podsumowuje Adam Pustelnik, wiceprezydent. - Co ciekawe – Marcin będzie biegał nie po całej Łodzi, ani po całej Polsce, ale wokół Orientarium. To naprawdę nie jest błahy wyczyn. To jest wyczyn ekstremalny i na pewno nie dla każdego. Bo Marcin, aby się zmieścić w widełkach czasowych, będzie biegał każdego dnia po kilkanaście godzin.

W ten sposób będzie pokonywać 80-90 kilometrów dziennie. Każdy, kto przyjdzie czy przyjedzie, by zwiedzać łódzkie Zoo w dniach od 29 lipca do 5 sierpnia ma szanse zobaczyć, jak Marcin „robi kółka” wokół Orientarium. Bo biegać będzie po wyznaczonej trasie właśnie dookoła gmachu. Każdy będzie mógł do niego dołączyć na jedno czy kilka okrążeń, a po drodze popatrzeć na rysie, ptaki brodzące, orangutany czy słonie. Na końcu trasy znajdą się ariranie i lemury katta.

- Na sam pomysł uczczenia bieganiem 600-lecia Łodzi wpadłem już jakiś czas temu – wspomina Marcin. - To było podczas DOZ Maratonu Łódź, 15 kwietnia – wtedy postanowiłem robić 60 kilometrów dziennie – to jest 60 000 kroków przez 6 miesięcy, aby pokonać dystans równy obwodowi Księżyca czyli 10 920 km. Choć nie wierzyłem do końca w powodzenie – jestem na półmetku. Na koncie mam ponad 5 tysięcy 900 kilometrów. Przede mną kolejne 13 tygodni.

W kulminacyjnym momencie święta Łodzi Marcin pokona kolejnych 600 kilometrów swojego wyzwania właśnie w Orientarium.

- Zaczynam o godzinie 12. w sobotę 29 lipca, czyli dokładnie w 600-lecie ustanowienia praw miejskich -zapowiada biegacz. - Będę robił ok. 86-90 kółek dziennie, co da łącznie dystans 80-90 kilometrów. I tak przez 7 dni. Nie będzie łatwo, przyjdą chwile zmęczenia, słabości, kryzysy, ale liczę, że dam radę. Można mi kibicować, przybić piątkę, porozmawiać, a każdy, kto ze mną pobiegnie dostanie mały, ekologiczny prezent.

Co to będzie? To na razie niespodzianka, której Marcin jeszcze nie zdradza.

Marcinowi towarzyszyć będzie ekipa wspierająca – biegacze, przyjaciele, rehabilitant. Będą także eksperci z Orientarium, którzy każdego dnia postarają się przybliżać mieszkańców naszego ogrodu zoologicznego i nie tylko. Przez cały tydzień łódzki ogród będzie publikował ciekawostki na temat zwierząt - biegaczy. Będzie można dowiedzieć się, które gatunki mieszkające w zoo poruszają się najszybciej, a które pokonują najdłuższe dystanse.