50 lat temu został powieszony Stanisław Modzelewski, zwany wampirem z Gałkówka ZDJĘCIA
Skazany na stryczek
W trakcie procesu w łódzkim sądzie (wyrok zapadł 5 lutego 1969 r.) swoje czyny tłumaczył zaburzeniami seksualności:
- Bolałem, że nie mogę mieć kobiet, jak inni. Stąd te trupy pod Gałkówkiem. Ja nie zwracałem uwagi na wygląd zewnętrzny, aby tylko była kobieta... Rozróżniałem to, że nie jest mężczyzną lub dzieckiem... Gdy zauważyłem samotną kobietę, to trząsłem się jak liść, traciłem panowanie i co robiłem, to nie wiem... Mnie nie robiło różnicy, czy kobieta jest w starszym wieku, czy młoda.
W ostatnim słowie oskarżony powiedział:
- Ja tam nikogo nie przekonam, duszy nie pokażę.
Łódzki sąd skazał wampira z Gałkówka na karę śmierci. Sąd najwyższy podtrzymał wyrok w mocy, a Rada Państwa nie skorzystała z prawa łaski.
13 listopada 1969 r. w Centralnym Więzieniu w Warszawie Stanisław Modzelewski został powieszony.