1/3
- Nie chcemy spać w schronisku, tu jest ciepło i bezpiecznie - tłumaczy Stefan Wacławiak.
2/3
- Na palenisku można ugotować wodę na herbatę lub coś do jedzenia - mówi Ryszard Królewiak, były górnik.
3/3
- Bezdomni mężczyźni przy koksowniku u zbiegu ul. Zachodniej i Legionów spędzają całą dobę.