Żużlowcy Orła z Rybnika mogą wrócić z punktami

To będzie szósty mecz łodzian w obecnych rozgrywkach. Na razie spisują się zgodnie ze scenariuszem. Wygrali oba spotkania na własnym torze i przegrali trzy wyjazdowe, co w żużlu nie jest niczym zaskakującym. Ale podopieczni Lecha Kędziory byli blisko sprawienia niespodzianki przed tygodniem, kiedy długo prowadzili w Gnieźnie, lecz ostatecznie przegrali 42:48. Dobra postawa żużlowców Orła w tamtym spotkaniu daje jednak nadzieje na pierwsze zwycięstwo poza Łodzią. To może stać się jutro, bo drużyna z Rybnika w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań (wygrała tylko jeden mecz, a w czterech ostatnich przegrywała i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli), a do tego na jej torze punkty zdobył w tym sezonie wcale nie mocniejszy od łódzkiego teamu GKM Grudziądz.

Kiepską formę gospodarzy mają wykorzystać ci sami zawodnicy, którzy w barwach Orła walczyli w Gnieźnie. Kibice znów liczą na dobrą jazdę Madsa Korneliussena, rehabilitację zapowiada Mariusz Puszakowski, a po kontuzji coraz lepiej spisuje się Jason Doyle, który w tym tygodniu z kompletem zwycięstw wygrał turniej w Lamothe-Landerron.

W Rybniku w barwach Orła zadebiutuje pozyskany przed meczem junior Edward Mazur. 21-letni zawodnik został wypożyczony z występującej w Ekstralidze Unii Tarnów. W poprzednim sezonie wychowanek tego klubu wystartował w czterech meczach, w których osiągnął średnią 0,7 pkt.

Awizowane składy: Orzeł – 1. Jakub Jamróg, 2. Magnus Zetterstroem, 3. Mads Korneliussen, 4. Mariusz Puszakowski, 5. Jason Doyle, 6. –, 7. Mikołaj Drożdżowski; ŻKS ROW Rybnik – 9. Michał Szczepaniak, 10. Dawid Stachyra, 11. Ilja Czałow, 12. Dakota North, 13. Chris Harris, 14. Kacper Woryna.
Pozostałe mecze 6. kolejki: PGE Marma Rzeszów – Lokomotiv Daugavpils (dziś, godz. 18), GKM Grudziądz – KMŻ Lublin (jutro, 14), Polonia Bydgoszcz – Carbon Start Gniezno (jutro, 17).