Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdaniem Mariusza Pudzianowskiego to są bohaterowie naszych czasów

pas
Mariusz Pudzianowski może trenować w domu i to dosłownie.

Ma bowiem u siebie prywatną salę treningową. - Mam różne urządzenia, matę zapaśniczą, bieżnię, dobrze wyposażoną siłownię. Proszę się zatem nie dziwić, że dwie godzinki poświęciłem na trening, żeby nie wypaść z rytmu.
Gwiazdor MMA oczywiście dmucha na zimne. Często myje ręce, ogranicza kontakty, nei pojawia się w miejscach publicznych, wzmacnia się witaminami. - Od dawien dawna nie łapię żadnych infekcji, przeziębień. Mieszkam w niedużej miejscowości - 1800 mieszkańców. Tu jest mniejsze zagęszczenie, spotkania z ludźmi są rzadsze. Las blisko, w każdej chwili mogę sobie w nim pobiegać i nikogo nie spotkać.
Cieszy nas, że po kontuzji Pudzian wrócił po kontuzji do zajęć. Jak sam zapowiada w tym roku chce wystąpić na gali KSW.
Mariusz jest nie tylko sportowcem, także biznesmenem. Ma dobrze prosperującą międzynarodową firmę transportową. Teraz napisał o cichych bohaterach walki z koronawirusem - kierowcach: - Teraz, gdy dostawy żywności zależą tylko od nas i kierowców, gdy sędziowie, nauczyciele, urzędnicy zostają w swoich domach a piłkarze i wielu innych walczy z koronawirusem zza telewizora - to pora gdy ludzie muszą zrozumieć, czym jest transport w gospodarce.
Nie tylko lekarze, policjanci i strażacy walczą na pierwszej linii. Także kierowcy to pierwsza linia walki. Gdyby kierowcy sparaliżowani strachem porzucili swoja pracę to kto dowiezie leki, żywność, paliwo . Kto dostarczy odczynniki do badań, całe zaopatrzenie do zablokowanych miast ?
Może teraz społeczeństwo doceni ich prace. Kierowca to bohater który pomimo groźby zarażenia się wirusem nada pracuje i robi to co do niego należy. Taki mały bohater, którego nikt nie docenia. Dopiero teraz ludzie zdadzą sobie sprawę kim jesteśmy my ludzie transportu. Prowadzenie 40-sto tonowego kolosa to bardzo odpowiedzialna praca. Chwała bohaterom !Mariusz

Dziwnym jesteśmy narodem... Jeszcze wczoraj kasjerka w markecie była leniwą babą, której nie chce się szybciej kasować towarów, policjant głupkiem, który swoim działaniem na pewno robi nam na złość, a lekarze pazernymi na kasę materialistami. Dzisiaj ta sama kasjerka jest bohaterką ratującą nas przed głodem, mundurowy herosem, zapewniającym nam bezpieczeństwo, a lekarze z personelem medycznym ludzkimi aniołami, harującymi często ponad swoje siły. Trzeba było aż takiego wstrząsu, aby człowiek stał się dla człowieka... człowiekiem?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany