Jasne, nastroje w Widzewie nie są złe po efektownym zwycięstwie w Pucharze Polski z drugoligową Wisłą w Puławach (4:1). To ważne i prestiżowe rozgrywki, w których naprawdę można dotrzeć daleko.
Jednak pora szybko wrócić do ligowej rzeczywistości. A w niej sytuacja łodzian nadal daleka jest od komfortu, delikatnie rzecz ujmując. W sobotę wieczorem Myśliwiec i jego zespół chcieliby wreszcie sprawić, żeby przestano ciągle przypominać, że to właśnie widzewiacy są jedną z tych drużyn, którym nie udało się jeszcze zwyciężyć na wyjeździe. Teoretycznie okazja jest wymarzona, bowiem lubinianie mają wyraźny kryzys. Inna sprawa, że u siebie przegrali jak dotąd tylko raz (2:3 z Radomiakiem Radom).
Ciekawe, kogo trener Widzewa pośle do walki w wyjściowym składzie. Kilku nominalnych dublerów wypadło bowiem całkiem przyzwoicie w Puławach. Do dyspozycji szkoleniowca będą już Marek Hanousek, Juljan Shehu i Juan Ibiza. Życzymy samych trafnych wyborów.
Trzeba uważać na arbitra
Sędzią sobotniego meczu będzie Daniel Stefański. W tym sezonie ten arbiter z Bydgoszczy prowadził jeden mecz z udziałem widzewiaków. Mowa o meczu jeszcze za poprzednika Myśliwca Janusza Niedźwiedzia, kiedy to łodzianie ulegli na stadionie przy al. Piłsudskiego Śląskowi Wrocław 0:2. Z kolei w minionym sezonie Stefański gwizdał czterokrotnym mistrzom Polski w meczach z Pogonią Szczecin (remis) oraz Rakowem Częstochowa i Piastem Gliwice (porażki). To specyficzny arbiter, lubiący być w centrum wydarzeń. Apelujemy więc do zawodników Myśliwca o zachowanie ostrożności.
Ciganiks obejrzy żółtą kartkę?
W trakcie meczu na Dolnym Śląsku dwóch zawodników goście jest zagrożonych przymusową pauzą w następnym spotkaniu o punkty (będzie to zaległe starcie z Ruchem Chorzów w Łodzi, które odbędzie się 18 listopada o godz. 17.30). Mowa o obcokrajowcach Mato Milosu oraz Andrejsie Ciganiksie. Coś nam mówi, że Łotysz może w Lubinie obejrzeć jednak żółtą kartkę. I tak nie zagra bowiem z chorzowianami ze względu na powołanie do reprezentacji Łotwy. Z kolei w Zagłębiu zagrożeni są Mateusz Grzybek i Bartosz Kopacz. Kopacz ostrzegał przed Widzewem w rozmowie z klubowymi mediami. - Oni mieli swój dołek na początku sezonu, ale teraz po zmianie trenera zaczęli lepiej grać i lepiej punktować. Należy więc się spodziewać, że wyjdą na nas agresywnie, bo to jest ich styl. Nie spodziewam się lekkiej przeprawy. By się temu przeciwstawić, musimy wyjść na boisko bardzo zdeterminowani i dołożyć do tego umiejętności piłkarskie - stwierdził zawodnik Zagłębia. Oby miał rację.
Wyrównany bilans
Bilans spotkań między Widzewem a Zagłębiem jest wyrównany, ale nieco korzystniejszy dla łodzian. W sumie odbyło się 55. oficjalnych spotkań, z których 21-krotnie triumfował Widzew, 20-krotnie Zagłębie, natomiast 14-krotnie rezultat był nierozstrzygnięty (bilans bramkowy 59:61 na korzyść rywali). Jeżeli chodzi o mecze w ekstraklasie to obie drużyny sprawdziły się z sobą 49-krotnie (18. wygranych Widzewa, 14. remisów, 17. zwycięstw Zagłębia, gole 50:49 dla łodzian).
Ogółem: 55 (21-14-20) 59-61
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"