Zadłużeni stulatkowie. Zaciągają kredyty dla dzieci i wnuków.

- Nie możemy zdradzić, czy to kobieta, czy mężczyzna, czy mieszka w Łodzi, czy w innym mieście województwa - mówi Karolina Gazda-Wojszwiłło, specjalista ds. PR w KRD. - Osób w takim wieku jest niewiele i każda informacja mogłaby je zdemaskować.

99-letni mieszkaniec woj. łódzkiego nie jest najstarszym dłużnikiem w Polsce. Ten niechlubny tytuł należy do... 105-letniego mieszkańca woj. śląskiego, który jest zadłużony na prawie 1,6 tys. zł, również na skutek nieopłaconych rachunków za telewizję kablową. Tuż za nim jest 101-letni mieszkaniec woj. dolnośląskiego z niemal 3,9 tys. zł długu. Dalej - dwaj stulatkowie: z woj. lubelskiego (nieco ponad 2,4 tys. zł długu) i woj. wielkopolskiego (niecałe 900 zł długu).

Eksperci z KRD zauważają, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy ponaddwukrotnie zwiększył się procentowy udział emerytów wśród dłużników notowanych w rejestrze. Rok temu było ich nieco ponad 3 proc., obecnie - 6,51 proc. - Starsi ludzie padają coraz częściej ofiarą swoich bliskich, na ich prośbę zaciągają pożyczki, a oni potem nie spłacają tych zobowiązań - twierdzi Adam Łącki, prezes zarządu KRD.

Potwierdzają to łódzcy specjaliści.
- Starsze osoby zaciągające kredyt dla dzieci czy wnuków często nie zdają sobie sprawy, jakie biorą na siebie zobowiązanie - mówi Konrad Ziółkowski, dyrektor łódzkiego oddziału niezależnych doradców finansowych. - Gdy dochodzi do sytuacji, że muszą go spłacać za członka rodziny, ich emerytury na to nie starcza.