Zabił 20-latkę i ukrył jej ciało w wersalce w mieszkaniu na Teofilowie. Artur W. przyznał się do zbrodni
Za 30 – latkiem wydano list gończy. Przeprowadzone poszukiwania doprowadziły do jego zatrzymania. Prokurator przedstawił mu zarzut zabójstwa. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że w nocy z 14 na 15 sierpnia 2017 roku pomiędzy nim, a 20 – latką doszło do awantury. W trakcie kłótni mężczyzna wyszedł do sklepu nocnego po piwo. Popowrocie do domu sytuacja zaogniła się. Doszło do szarpaniny w trakcie zaczął dusić pokrzywdzoną. Kiedy kobieta przestała dawać oznaki życia ukrył jej ciało w wersalce. Po pewnym czasie, aby mieć pewność, że nie żyje zakleił jej usta taśmą, związał sznurkiem nogi, a na głowę założył worek foliowy i związał go sznurkiem. Włożył ciało do wersalki, przykrył je kołdrą i położył na niej wiele przedmiotów. Na wersalce umieścił drugą kanapę. Następnie pojechał z chłopcem do Zduńskiej Woli, przekazał dziecko siostrze ofiary mówiąc, że ona sama nie jest w stanie zająć się chłopcem ze uwagi na dolegliwości bólowe i wyjechał z miasta. Od tego momentu ukrywał się – przebywał w różnych miastach na terenie Polski. Został zatrzymany na terenie województwa zachodniopomorskiego.
Artur W. przyznał się do zbrodni- czytaj więcej na następnej stronie