Z pięściami na ratowników łódzkiego pogotowia. Medycy szkolą się z technik samoobrony
Po kilku piwach, bez hamulców
Sprawcami napaści na ratowników są głównie osoby po środkach odurzających, głównie po alkoholu, którym puszczają hamulce. Zwykle są to mężczyźni do 40 roku życia. Choć kilka lat temu 60-letni pijany mężczyzna rzucił się na ratownika z siekierą.
Co prawda ilość tych zdarzeń w czasie pandemii zmalała z uwagi na liczbę i charakter wyjazdów pogotowia. Przed pandemią problem agresji wobec pracowników pogotowia był na tyle duży, że zaostrzono przepisy - w myśl znowelizowanych ratownikowi medycznemu przysługuje taka ochrona jak funkcjonariuszowi publicznemu, a napaść na niego jest traktowana tak jak napaść na policjanta. Dodatkowo Ministerstwo Zdrowia wprowadziło obowiązek na każdą stację pogotowia aby raz w miesiącu sprawozdawała do Ministerstwa Zdrowia przypadki agresji wobec pracowników pogotowia.